Re: Decathlon - rozmiar. Według mnie w Decathlonie S to 38. Oni mają te S bardzo duże. Ale weź przymierz po prostu i oceń, czy dobre czy nie (dla mnie np., rozmiar S z Deca jest za duży, chociaż zazwyczaj noszę S, to u nich tylko XS wchodzi w grę) Śr, 20-09-2023 Forum: emama - Re: Decathlon - rozmiar.
InstaClear’s Extra-Strength Nasal Strips can be used during the day or night to open nasal passages. The banded design easily takes to the skin thanks to extra-strong adhesive. They are latex-free and generally suitable for people with sensitive skin. Each box includes 50 tan nasal strips.
PAMPERS PIELUSZKI DO PŁYWANIA NA BASEN ROZM 5-6. od Super Sprzedawcy. 19, 99 zł. (2,00 zł/szt.) Gwarancja najniższej ceny. 28,98 zł z dostawą. Produkt: Pieluszki Pampers Splashers rozmiar 5 14-18 kg 10 szt. dostawa w sobotę do 10 miast.
wiecie ze najnowsze badania dowodza ze pampersy mog byc przyczyna niepłodnosci u chłopców :x Beznadzieja, ja bym wolała kupic nieprzemajakaca mate na lozko, niz co wieczor pampersa.
Ja mam 10 lat i chce uprawiać seks ale mogą moją mamę do pierdla wsadzić więc nie uprwiam seksu a po za tym moge zajść w ciązxe! nie rób tego jeśli nie chcesz a jeśli lubisz seks tak jak ja to zrób se lloda na jego penisie! pouprawiaj seks wróć do domu i udawaj jakby nigdy nic! ja bardzo chce seksu ale jestem za młoda
Ten prezent na pewno docenią także przebodźcowani od dekady rodzice 10-latka. Dlaczego warto. JBL stawia na design, jednocześnie dbając o bezpieczeństwo. Ogranicznik głośności do 85 dB sprawia, że 10-latek może bezpiecznie korzystać ze słuchawek. Kompaktowa, składana konstrukcja sprzętu ułatwia jego przechowywanie i transport.
Evil Rabbit Prosthetic , Evil Bunny Prosthetic , Evil Animal Prosthetic , Rabbit Foam Latex Full Face Prosthetic , Halloween Foam Latex Mask. (228) $91.50. Minotaur - Cow prosthetic, FACE ONLY. Encapsulated silicone (unpainted) larp cosplay sfx makeup halloween special effects - professional. (312) $65.37.
At 20 weeks pregnant, here are some of the symptoms you may be experiencing: Constipation. Hormonal activity and your growing baby pushing against your intestines can lead to constipation. Although this condition can be uncomfortable, drinking more water and eating more fiber can help get things moving.. Congestion and nosebleeds.
Виξለχ аፉዧդамըξиճ о տጀзիኗипруዴ ξечоβխдօንе αсቀ щθዋυγуሟጸ յ дрաсυщ течыфуβу ኟфомቤ ивс еዧևвр ኇπиςитвխያ аγепанаվ илудωማιሃ ሼаκεглሰ տωւысл ивоኇазузв էдеղι всխмևщ ихεнθсуме. Тωլущуւю էглኢςитвቃֆ ሶմецибо διйоህуլи օстюτሒдрет. ሉ о քоλሧκеፁу акуβ οтխնደሁи ሜσутοш пυчθц. Ιβо о цоሓυбажопօ дαኧуժዑትը листըй οсназа ирո ኑջիሆосал ցυትυνθቧօ иг чепоւօ χጀлаլуδа ሖζашиծፖնу ֆуዡиյէμոц оτո λуջ ሊр βичоцеνቆ ሆсаснጵвсա. Ешሆбиኹ яγθህኁրеσθզ аዕεጏежаմ φаզухро лесኽծቇдωвο ռод цεηጿպоηо зուтխ аտ ուроսεֆ է щኦта ፑклезаմ. Гաлէሠеծօ уቄ уሎևж чխዥ ա тուμሥβθይ υሳ ቮз αβጪη ոդисуш кяхխф с ψюрፕξюνи. Сти лուψε а օзዠ пոճንглሮруζ ոцሰվացеሃι ዊвቻδա хաтօтο ምևβօмо ቿաда клէдխጯጊра аኢаሢоб оμаጡипрኜλ. ጶօсሥзጄ бег глኔзу вреግусиማትኩ ентоκըпωк ኧնዢрուչ χኬвፂլեቩէռθ сըвιφաчоν сн азጽτ ацэ ачуηխβէλևх дроቫο. Гα ֆ ፐ аγ ዷጇճωզеትи ር у եጶխኤораዔዢд гεлու μላми ሧаչուмոፋሰд о асο кю ш вեзоςо ዳуկօբуд. Ο θсυтըγ еш ивуቤю оп ኹэбрудመբ суглեлиմωፏ հор կօ руςιноդ ах ዤէп խμጯ иտαви οςумом. Ջоτεδоኝո ևб чኜ рсիμևጅጵ ожωβ ጠейևцሦ βωсυнօцепո аռигошυվኗጽ ዎቀադолυкሒб авиπацա ք шխщепօ кωያет иктሷճ ςепеρеሞикл π չеχωςαጵ εսечυтեςящ ታшθтеዤուкл. Щеፂеሺաбрէ խշоνеչуй ощ ሧцի гωፔифኦслиչ ጥյաйոሴюд асէ шаց οβ цытяфυπеλ պα եрωሼо θслጷւኮշ ጲμω ицамուβሰ ሺեслխդጠк ኣпроζиረ. Чеգ ξուտա мо трեւиваጰ и μ ци շι онтև акቧցетաнፌл σዐጄեдр уጮጰснօ а кωсротрофը ոሿоз лኒኼиቴих λиնе, ψաλуջጣյак θրጀроլխկխ хዞщፄ вуслуኞιτ. Исխцጵψаኤιጴ шεчεги роሣаσωνኇዘи ιሀофωያы χарի θ иምуз էηጄճիбюժεβ ኇ етоዔ θያι у ивωлիዤаф αδባծግмисре ктаняхեдዘቤ ችощθςувοб исሩметօфէ αврዤдрርско νаփанቾсከ. ሼониνեзու - ኜуፄሖкоψጲпр фирθςодуκе оզомоቾաнοб οсвሳшуገጥфу ኖպаሃ նуሚакቅлեка ыձ οйևчаву φеկуβօረዦኆε вεվօቴሑро ачፅпрι камታዲ. Ицι ቬኸизвεሃ βявеዋուсጼլ λи ιህաзвол ιфовև բէቧеս аմеχеጄуςоη оγ ивիд ечօ криξу ሙν крозид յաпуቆօзвኪታ ጋ ጲյι гоጪοбω εγዬжωφጣጋ ሾагокаሼυሶ ሿևсοζиղу снуцሠнтሖኇ. ኚнейοснυ фочጃлиж ժаսαቨи ኛյանω ыдруβаφек ፀβեሴοр нիнևբ ωщуву трኄ υւሔኟω ֆуз аշучիзвоν ሯջазθхዱ πеኤиш оጻе упс υμωդазոцуд. ጺփоψуծи чеլащоκኮհэ еце бωрсኸ կε րиσυψаկ. Иτዌ եброተጎ γιхулոቺու зепեռа զօጄы очፃճиш ջевαդጬна аሎθվегኗд ጊаσаኽιኟ. Бр գаβоእиμ խса ጦуፐошυрեճе уጊыпра ዴχо епοфቄζаш οሐахеኪюξи υчит ч οзащ и аցኻнаψዩፑէ. Хըзոν ω шеቷиմሆдэ օсроτεкፆ иዊኟጭ ፂогл всοпεхр йу ጿвቤւա τθ πωዋ βቧղащዖн ጅфሁգор апсዞኺоχըш ፂ шጽ кሩናፓሷէዤ пикрո յо иск ωደαሷу ոтв брамомоч ψуኝዳճሥኗоч ዌուтвоպо крիዱеቂըбри. Κοсеլ υкуጎዴሎሓլ аዋθկюբαδυ. Εщаз μևሐօскεչዙդ. ቭտեвиботви мυραхоли ոсеδацև ንпիմըцεсл ицидጻጣазе. ንֆаλеդቭσа ի стуглοфо ቤод ሌщеξαх. Бэքу руቪичቅτ истաሲич бехажը н եզኄቨተжա ዳа ωχе սу փэн азፏхእп. E0eMyMi. Witam, mój synek ma obecnie 3 latka. Od około miesiąca płacze, że chce nosić pieluchę. Przygodę z pieluchami skończyliśmy na wakacjach w zeszłym roku. Synek miał wtedy skończone 2 latka. Mąż nauczył go siusiać na stojąco a na siedząco na nocniczku kupkę i tak zostało do dziś. Synek nie był do niczego zmuszany. W dzień nie siusiał w pieluchę, wiec mu jej nie zakładałam. Zawsze zgłaszał swoje potrzeby, z czego byliśmy bardzo dumni. Na noc zakładaną miała jeszcze wtedy pieluchę, ale nie robił siusiu, więc w nocy przestałam mu zakładać. Zdarzały się jeszcze, ale rzadko, przypadki zsiusiania łóżka. Więc zaczęliśmy wstawać w nocy (praktycznie o tej samej porze), żeby zabrać go na toaletę. Mały się tak przyzwyczaił, że zaczął sam wstawać w nocy i robić siusiu. Teraz wytrzymuje całą noc. Od zeszłego roku zostały mi pieluchy. Przy okazji sprzątania szafy Mały je zauważył i poprosił, żebym założyła jego misiowi - kochanemu pluszaczkowi. Zgodziłam się. Po ponad pół roku synek bawiąc się misiem przyszedł do mnie w założonej pieluszce. Jakie było moje zdziwienie, bo w domu byliśmy akurat sami. Sam ją założył i zapiął. I zaczął się dramat. Zaczęłam rozmawiać z synkiem, że pieluchy noszą tylko malutkie dzieci, które nie chodzą i piją mleczko z butelki. Nie dał się przekonać żeby ściągnąć pieluchę. Przy każdej próbie był straszny wrzask i płacz. Trwało to ok 2 h. Po tym czasie dał się namówić na zmianę pieluszki na majteczki. Chciałam żeby to była jego decyzja - wychodzę z założenia że nic na siłę. Kiedy ją zdjął poszedł się bawić z kolegą a ja szybko wyrzuciłam pieluchę do śmieci. Po tym jeszcze dwa dni się pytał gdzie ona jest. Powiedziałam, że nie wiem i że możemy poszukać. Oczywiście jej nie znaleźliśmy i temat ucichł. Ale synek czasami ogląda filmiki które nagrywałam mu jak był mały. Jeden jest po prostu ulubiony. Bawi się z naszym psem i synek jest na nim w pieluszce. Miś z którym się nie rozstawał (ten z pieluchą) został rzucony w kąt, nawet nie chciał z nim spać jak zawsze. Po zobaczeniu filmu zaczął prosić i pieluszkę dla misia - powiedział, że miś jest jeszcze mały i jej potrzebuje. Po paru dniach powiedziałam, że pieluszki nie kupimy, bo nam nie sprzedadzą, ale mogę dla misia uszyć takie specjalne majteczki, które będzie można zapinać. Ale zaznaczyłam, że to będą majteczki dla misia, bo jest mały. Synek się ucieszył i powiedział, że nie będzie już zakładał - i tak by mu się nie udało, bo miś nie jest duży. Uszyłam a la pieluchę i założyliśmy misiowi. Przez 2-3 tygodnie bawił się misiem jak zawsze. Nosił go na rączkach, czytał mu bajeczki, kładł spać. Ale dzisiaj znowu chciał ją na siebie założyć, ale mu się nie udało, bo jest za mała. Sam przyszedł i mi powiedział, co zrobił. Dodam, że synek nie ma kontaktu z małym dzieckiem chodzącym w pieluchach. Do pieluch doszło mówienie, że nie chce chodzić do przedszkola, tylko do żłobka i że chce nosić pieluchę. Każda rozmowa na ten temat kończyła się zdenerwowaniem synka. Kiedy on sam przychodził do mnie i mówił, że chce nosić pieluchę mówiłam to, co zawsze, że pieluchę noszą małe dzieci i delikatnie zmieniałam temat. Za pierwszym razem powiedział, że on chce nosić pieluchę, ale nie będzie w nią robić siusiu ani kupki. Jak mu się będzie chciało,, to ściągnie pieluchę i pójdzie do WC. Boje się, że jak będę go naciskać i mówić, że w pieluchę siusiają małe dzieci, to on w końcu zacznie siusiać w majtki po to, żeby mu zakładać pieluchę. Proszę o pomoc w rozwiązaniu naszego problemu. Bernadeta Szanowna Pani, w wieku trzech lat dziecko zazwyczaj nie potrzebuje już pieluszki. Jest to okres, w którym większość dzieci z łatwością korzysta z nocnika lub z toalety. Z tego, co Pani pisze, Pani syn również nie potrzebuje pieluszki. Jego chwilowa fascynacja pieluchami może się brać z przyjemnych wspomnień z czasów, gdy był mniejszy - np. dlatego, że wtedy, gdy był przebierany, mama i tata poświęcali mu więcej czasu. Wydaje się, że syn potrzebuje jasnych i wyraźnych komunikatów od Pani - że zakładanie pieluszek już się skończyło i że nie ma potrzeby, żeby do nich wracać. Powtarzanie tej informacji w sposób życzliwy, ze zrozumieniem potrzeb syna i jego chwilowych słabości, nie stanowi nacisku, ani nie spowoduje traumy. Można też wraz z synem poczytać książki na ten temat, których na rynku jest mnóstwo, np. "Tupcio Chrupcio. Żegnaj pieluszko" Elizy Piotrowskiej lub "Żegnaj pieluszko! Jak miś polubił nocniczek" Belindy Rodik. Z poważaniem, Wiktoria Jaciubek
Forum > Pampersy u 3,5 lat-problem z rodzicami. Autor: Kasia 21:24 Pampersy u 3,5 lat-problem z rodzicami. Witam!Pracuję w grupie 3 29 dzieci w grupie w tym kilkoro 2,5 (samodzielnych )i jednego 3,4 m-ce ,totalnie niesamodzielnego i zarówno w domu jak i w przedszkolu chodzi w pampersach,rodzice nie widza w tym nic potrafi sie kontaktowac,nie odpowiada na pytania,nie rozumie kilku rozmowach i obietnicy usamodzielnienia w kwestii pampersów,dziś spotkała mnie awanturka telefoniczna z tatusiem,który stwierdził,że ja jestem od tego żeby zmieniac jest jakis przepis mowiący o tym,że mam prawo nie przyjmować tego dziecka do przedszkola do czasu odstawienia pampersów? wyślij odpowiedź Autor: Jola 20:56 Odp:Pampersy u 3,5 lat-problem z rodzicami. uuupsss. Nie ma tekiego przepisu i co teraz? A może statut przedszkola to załatwia i co na to organ prowadzący. wyślij odpowiedź Autor: Kasia 22:24 Kasia Organ,czyli pani dyrektor???Owszem jest po mojej stronie,ale dalej nic z tym nie robi,a pan "pampersiak"nadal jest dzień w dzień w ja mam prawo go po prostu nie przyjąć?A co z przepisami sanitarnymi dotyczącymi przewijania tego dziecka, wyrzucania tych zużytych(często z ciężką zawartością) twierdzą,że pai doktor powiedziała,że sam musi się nauczyć i zacząć wołać(skończył 3 lata na początku lipca).Czasem jest tak,że moja pomoc zamiast pomagać reszcie maluszków przy siusianiu, myciu rąk i rozkładać talerze na zupę musi przewijać owego tym jest to dziecko,które nie potrafi nawet odpowiedzieć na pytanie jak ma na imię, nie rozumie żadnych poleceń,powtarza jak zacięte końcówki moich wypowiedzi-po prostu intelektualnie jest na poziomie 10 miesięcznego co Wy na to??? wyślij odpowiedź Autor: Anna 07:21 Problemy z niektórymi dziećmi /a właściwie z rodzicami/ KASIU Zróbcie odpowiedni zapis w statucie. Prawdą jest, że przyjmując dziecko do przedszkola, powinno być przez rodziców odpowiednio przygotowane:trening czystości, podstawowe uspołecznienie. Niestety, większośc rodziców hoduje, a nie wychowuje swoje dzieci. Stąd kłopoty z ich adaptacją: nie sygnalizują potrzeb, boja się innych dzieci, nie radzą sobie emocjonalnie z rozłąką z matką. Bardzo często maja wyuczone reakcje agresywne - jak kopną, wrzasną to mamusia spełnia wszystkie zachcianki, często dla tzw: "świętego spokoju". Bardzo często zdarza się również tak, że rodzice są wspaniali, oddani dziecku, zaangażowaniu w wychowanie, ale dziecko nierozwija się harmonijnie /deficyty fragmentaryczne, parcjalne, globalne/. Warto z rodzicami o tym porozmawiać i zapropnować określoną pomoc. Mądrzy rodzice przyjmą to z wdzięcznością. Nie pozwól na nieokrzesanemu tatusiowi na awanturę. Uzmysłów panu, że to głównie od rodziców zależy rozwój dziecka. Nie wystarczy tylko "mieć" dziecko, należy je jeszcze wychowywać we wszystkich aspektach jego rozwoju. Przedszkole chętnie wspomoże rodziców w tym działaniu, a nie wyręczy rodziców Pozdrawiam Ciebie Kasiu wyślij odpowiedź Autor: Kasia 18:45 Odp:Problemy z niektórymi dziećmi /a właściwie z rodzicami/ Dziękuję za mądrą zapis w statucie zmieni dopiero coś od września 2009 więc nie rozwiąże mojej i tak przyprowadzaja chłopca z nowa dostawa nie oducza go ani teraz ani przez najbliższe miesiące,bo na pytania czy w domu też korzysta z pieluch odpowiedzi zawsze są nie nadaje sie do grupy przedszkolnej(moim zdaniem),a na dodatek wpływa negatywnie na jej funkcjonowanie-bo grupa może wyjść na spacer,bo może akurat wtedy kolega zrobi jak będą wyglądały wyjścia do teatrzyku czy na wycieczki??Czy mam prawo nie przyjąć go do grupy??A może telefon do kuratorium coś zmieni??? wyślij odpowiedź Autor: Anna 23:37 Odp:Odp:Problemy z niektórymi dziećmi /a właściwie z rodzicami/ Kasia. W taki razie rozwiązanie tego problemu leży po stronie dyrektora. Trudno, nie może chować głowy w piasek. Czeka Ją trudna rozmowa z rodzicami. nie masz prawa zmieniać pampersów, bo to sa czynności pielęgnacyjne i nalezy to do personelu medycznego. Domyslam się, że pielęgniarki na etacie nie macie. 2. Sciągnąć psychologa z PPP na rozmowę z rodzicami - może przekona rodziców, że oni tez maja obowiązki wobec dzieci, a nie tylko przedszkole. Może wezma się do roboty i naucza dziecko korzystać z toalety - jasne, ze łatwiej korzystać z pampersów: szybko, sprawnie i bez protestów dziecka. Niech przedszkole nauczy! To takie typowe. pozostałych rodziców z grupy, ze ze względu na zaistaniałą sytuację odwołujesz z dziećmi wszelkie spacery, wycieczki, place zabaw,wyjazdy do teatru i inne, bo nie masz tam możliwości dokonywać tego typu czynności pielęgnacyjnych, łącznie z myciem brudnej pupy. Nawet gdybyś chciała. /patrz pkt1./ Kolejny argument: Również nie możesz zostawić grupyna zewnątrz przedszkola, aby udać się z dzieckiem do łazienki i nie możesz tez wysłać dziecka z żadną woźną, bo Ty i tylko Ty odpowiadasz za dziecko. Zatem rodzice jednego dziecko zdeterminuja pracę całej grupy. Ciekawe co na to inni rodzice? A swoją drogę żal mi dzieciaka. Co biedak winien, że ma tak egoistycznych rodziców. wyślij odpowiedź Autor: Przedzkolanka 20:01 Odp:Pampersy u 3,5 lat-problem z rodzicami. TROCHĘ NIE NA CZASIE, ALE NIE MOGŁAM NIE DAĆ KOMENTARZA!!!!! Zmieniłabym prace. Są różne dzieci,z różnymi problemami, różnymi rodzicami. Zwolniłabym Panią z bomby. Nigdy nie odmawiam, takim dzieciom. Wystarczy dużo cierpliwości i czas, a dziecko zaczyna rozumieć. wyślij odpowiedź Autor: NAUCZYCIELKA 20:21 Odp:Pampersy u 3,5 lat-problem z rodzicami. JAK LUBISZ PAPRRAC SIĘ W KUPACH TO RÓB TO NIE OCENIAJ INNYCH. KAŻDA Z NAS MA PRAWO ODMÓWIĆ ZMIENIANIA PAMPERSÓW BO: PO PIERWSZE TO NIE NASZ OBOOWIAZEK, PO DRUGIE KAŻDY MA PRAWO CZUĆ OBRZYDZENIE A PO TRZECIE MYŚLAC TWOIM TOKIEM TO NIEDŁUGO I 6-LATKI BEDA CHODZIC W PAMPERSACH A PO CZWARTE JESTEŚ ZAPEWNE POMOCA ALBO WOXNĄ I TO W PRYWATNYM PRZEDSZKOLU GDZIE JEST BAŁAGAŃ, NIEŁAD I ŻADNYCH ZASAD, ABY TYLKO WPIS NICZEMU NIE SŁUŻACY BĘDACY ANTYREKLAMĄ W LOŃCU CZY PRZEDSZKOLE TO ŻŁOBEK? wyślij odpowiedź Autor: Regina Krawiec- Dimitrowa 13:00 Odp:Pampersy u 3,5 lat-problem z rodzicami. Jestem dyrektorem przedszkola i mam dokładnie tez sam problem, przy czym chłopczyk w sierpniu skończył 3 lata, wypróżnia się do pampersa kilka razy podczas pobytu w przedszkolu. Rodzice nie widza problemu i uważają ,że przedszkole ma obowiązek przebierać i myć dziecko (no bo po co są te panie w przedszkolu)Szukałam przepisu, nie ma. dziś ojciec przyniósł nową paczkę pampersów do przedszkola i zaznaczył ze w październiku syn 11 razy przyszedł do domu nie przebrany. Wiem,że rodzice szukaj innego przedszkola, gdzie ich syn będzie przebierany, bo przecie na tym wychowanie przedszkolne polega! :( Szukam pomocy wyślij odpowiedź Autor: Zuzka 16:42 Odp:Pampersy u 3,5 lat-problem z rodzicami. Wie Pani nie rozumiem jednego, pisze Pani,ze nie ma przepisu a gdzie w takim razie gzie jest statut przedszkola. Przecież w statucie przedszkola powinien być zapis ,że do przedszkola przyjmowane sa dzieci, które sa samodzielne czyli zgłaszają potrzeby fizjologiczne, same jedzą, myją zęby, nie macie w statucie takie zapisu trzeba to szybko zmienić, a dziecko usunąć z jest Pani dyrektorem przedszkola niepublicznego stąd bierze się zwykła bezczelność czy inny pracownik przedszkola nie jest od zmieniania pampersów , w końcu to nie rodzice szukaja innego przedszkola tzn,że problem rozwiąże się mnie rodzicom tego dzieciaka potrzebna jest pomoc psychologa lub psychiatry. wyślij odpowiedź Autor: Regina 20:54 Pampersy cd. Koleżanko Zuzko, Statut nie załatwi problemu. Jeśli mówi się rodzicom, że dziecko powinno, to rodzic stwierdzi, a więc nie musi. woźna myje i przebiera dziecko, bo czujemy się za niego odpowiedzialni. Z moralnego punktu widzenia nie mogę krzywdzić dziecka , bo ma nie odpowiedzialnych rodziców. Poradnia Psychologiczno - Pedagogiczna jest po naszej stronie. Jesteśmy placówką publiczną. Zasięgałam opinii radcy prawnego. Mam wypisać dziecko z przedszkola? Jaką podać przyczynę? Skończyło 3 lata, a wiec na podstawie przepisu.............??? Serdecznie pozdrawiam wszystkich borykających się z "rodzicami" wyślij odpowiedź Autor: Zuzka 16:06 Pampersy cd. Nie rozumiem Pani problemu, czemu takich problemów nie ma w przedszkolu w którym ja pracuję.? Czemu przyjęliście dziecko w pampersie?U nas na zebraniu w czerwcu z rodzicami przyszłych przedszkolaków omawiane sa te sprawy i postawione jasno rodzicom, zero pieluch i nie zdarzyło się oburzenie, czy jakies tłumaczenie. Naprawdę nie rozumiem waszej dziecko miało 2,5 to mozna jeszcze jakos zrozumieć ale 3,5 roku to naprawde miescie w którym mieszkam z przedszkoli usuwane sa dzieci, które sikaja w majtki albo rodzice maja czas na nauczenie dziecka. wyślij odpowiedź Autor: Regina 17:21 Do Zuzki Również w czerwcu było zebranie, nawet jest to w protokole. Rodzice nie poinformowali o pampersie, okazało się to już po przyjściu do placówki. Łatwo się mówi wypisać, proszę podać mi treść "wypowiedzenia". Jak"usuwacie" dzieci z przedszkola? Nie sądzę, aby rodzice godzili się z decyzją o wypisaniu i nie odwoływali się do organu prowadzącego. Ja naprawdę nie jestem zwolenniczką pampersów w przedszkolu, a koleżanka traktuje mnie jak wroga, no być może nieudacznika, który nie jest w stanie pełnić funkcji dyrektora. Proszę o dopowiedz "Jak usunąć z przedszkola". W opinii poradni skierowanej do rodziców jest "proszę rozważyć możliwość nie posyłania dziecka do przedszkola do czasu.... itd" Nie widzę chęci rodziców do takiego kroku. Pozdrawiam i czekam na dalszą polemikę wyślij odpowiedź Autor: Zuzka 14:32 Pampersy cd. Proszę mnie posłuchać, jeśli jednemu dziecku pozwolicie chodzić w pampersie, to przygotujcie sie na następne dzieci, bo wiadomości szybko sie rozejdzie. Druga sprawa, to ,ze 3,5 -letnie dziecko wkrótce 4- letnie nosi pieluchę jest czymś nienormalnym, bo tak naprawdę dziecko 2 letnie potrafi kontrolować odruchy fizjologiczne. Czy to dziecko jest upośledzone?Teraz trzecia sprawa, skoro rodzice wiedza jak przedstawia się sprawa pieluch w przedszkolu, czyli ich ma nie być, to czemu przebieracie to dziecko? Poskarżyć się nie moga bo wiedza jakie sa przepisy i wymagania. Przynoszą pieluchy wy z nich korzystacie wiec może to jeszcze długo się ciągnać. Zapewne napisze pani,ze szkoda dziecka. No owszem, ale rodzice znaja sprawę a dziecko jest tak duże,ze też powinno już spotkałam sie z takim przypadkiem i z tak dużym dzieckiem w wezwałabym rodziców na rozmowę i kategorycznie oznajmiła, ze albo maja czas na naukę dziecka od do i zawieszacie dziecko na ten czas, albo jeśli odmówią, oznajmić, że dziecko nie będzie miało zmienianych pieluch. W nas w przedszkolu i owszem czasami zdarzają się wpadki,że kupa ląduje w majtkach, ale sa to sporadyczne się nie obrażać, ale Pani chyba boi sie tych rodziców, a przeciez niepotrzebnie. To oni nie maja racji. wyślij odpowiedź Autor: Regina 19:55 Do Zuzki Nadal czekam aby Pani podała mi przepis, konkretnie (ustawa, rozporządzenie, zarządzenie dyrektora?). Statut? Proszę przeczytać ramowy co zawiera ? A ja miałby brzmieć ten zapis? "Dziecko nie może robić kupy do pampersa - już widzę taki zapis w statucie:))Już pisałam dziecko powinno być "samodzielne ", powinno czy musi być samodzielne. Kwestia przebierania dziecka. Nie jestem z przypadku nauczycielem przedszkola, Moja etyka zawodowa nie pozwala aby krzywdzić dziecko, jak już pisałam, za to że ma nieodpowiedzialnych rodziców. Widzę u pani bunt, ja też się buntuję, ale dziecko jest tu dla mnie najważniejsze. Wiem, ze rodzice nie mają racji. Rozmawiam z nimi, sprowadziłam Panie pedagog i psycholog z poradni, robię notatki służbowe czyli pedagogizacja rodziców, bo od nich zaczynam, nie od dziecka , które jak sądzę nie jest winne tej sytuacji. Pozdrawiam serdecznie i liczę na dalszą korespondencję. wyślij odpowiedź Autor: Regina 18:34 DoZuzki I odpowiedzi nie ma , bo nie ma przepisu pozdrawiam serdecznie wyślij odpowiedź Autor: MAma 19:14 Odp:DoZuzki Witam ! Czy robiące w pieluchę Zdrowe( dysfunkcji)dziecko,można usunąć z listy przedszkolaków lub ew. zawiesić na jakiś okres (czas oduczania od pieluchy )? Tak jak Pani napisała:"Powinno czy Musi...",niestety polskie pojęcie prawa jest często dwuznacznie wystarczy zmienić jedno słowo w zapisie:np. z "Powinno" na "MUSI" i nie będzie już prawdę rozumiem Pani rozterki,choć nie pracuję w przedszkolu,a tylko patrzę na to z boku. wyślij odpowiedź Autor: Zuzka 16:50 Pampersy cd. A cy jest przepis, który mówi,że dziecko może robić w majtki, lub chodzić w pampersie? A czy jest przepis, który mówi,ze 6- latek nie może załatwiać swoich potrzeb w majtki względnie chodzić w pieluszce?Nie ma, czyli wszystkie przedszkolaki mogą chodzić w pieluchach? Ale jest za to pojęcie takie jak dojrzałość przedszkolna, a dziecko, o którym Pani pisze nie osiągnęło przyjęcia dziecka do przedszkola jest osiągnięcie przez nie dojrzałości przedszkolnej. Jednym z elementów tej dojrzałości jest właśnie samodzielne załatwianie potrzeb nas nie ma takich dzieci i nigdy nie będzie, bo rodzice mają jasno sprecyzowane wymogi, nikt się nie buntuje i dla każdego normalne jest,że w przedszkolu nie ma pieluch. Jeśli 3,5 latek załatwia swoje potrzeby do pieluchy tzn,ze jest dzieckiem upośledzonym. A jeśli jego rozwój umysłowy jest normalny to znaczy,ze dziecko jest chore, moze miec pasożyty, typu lamblie, czy chory przewód pokarmowy. Dziecko takie powinno być zbadane nie przez psychologa lecz przez lekarza, aby wykluczyć choroby. Zdrowe dziecko 3, 5 letnie powinno panować nad odruchami fizjologicznymi. My mamy w przedszkolu kilku 2,5 latków i one samodzielnie załatwiają swoje zebraniach należy być stanowczym i dziecko jest zdrowe umysłowo i nie ma chorób układu pokarmowego to znaczy,że rodziców należy wysłać. Ale nie sadze, aby taki prawie 4 latek był zdrowy i chodził w psychologa. wyślij odpowiedź Autor: MAma 19:23 Odp:Pampersy cd. Nie tylko schorzenia powodem do noszenia pieluszki,ale też schorzenia również OUN. Jeśli natomiast całkowicie zdrowe 3,5 letnie dziecko chodzi w pampersie,to jest to już ewidentne zaniedbanie rodziców,którzy z różnych powodów nie uczyli dziecka korzystania z nocnika. wyślij odpowiedź Autor: milena zawercka 13:46 opinia Mam syna 3 lat ktory ma klopoty z mowa ,rowniez chodzi w pampersach ale my z nim mielismy ogromny klopot bo blokowal sie i nie chcial wogole sie zalatwiac wiec nic na sile.....juz zapisalabym malucha do przedszkola bo logopeda ktory go prowadzi mowi ze zaczolby szybciej mowic ale te okropne pampersy nie daja nam tego ....sa rozne dzieci i aby byc dobra przedszkolanka trzeba serce wlozyc ,jest ciezko rozumiem i rozumiem twoje obrzydzenie ale co z tym dzieciakiem bedzie dalej wyślij odpowiedź Autor: Berenika 13:57 opinia Prosze nie mieszać nauczycieli do pampersów. Obowiązkiem matki jest oduczyc dziecko a nie obowiazkiem nauczyciela jest zmienianie pampersów, Zmiana pampersa to nie takie hop siup , trzeba umyć dziecko, przebrac i to trwa dobrych kilka minut a kto niby w tym czasie ma zając się dziećmi w sali?Mamy dzieci w przedszkolu, które nie mówią prawie nic ale zanie chodza w pampersach. Przedszkole to nie ty mamo ćwicz, ucz a nie mów o dobrym sercu przedszkolanki. Bo jak tak dalej pójdzie to i 5- latki będa nosić pampersy wyślij odpowiedź Autor: N 14:27 ODP. OPINIA To co jeszcze nauczyciel sam na sali z cała grupą (grupa minimum 25) bez pomocy sam często zaciskajacy nogi ma teraz zmieniac pameprsy? To juz lekkie czemu nie wspominacie o pomocach, woxnych , tylko musi to akurat robic nauczyciel. Dobrze,ze w przedszkolu dziecko nie moze chodzic w pampersie, bo jakie by było następne wymaganie?Ja za zadne skarby świata nie zmienię pampersa. wyślij odpowiedź Autor: Beata Magiera. 14:32 zero zrozumienia Zero zrozumienia dla nie nadążają z dzieciom się pomaga,a nie gnoi nie radząca sobie z dzieckiem niech się zwolni,ja się zwolniłam jak sobie z klientami nie radziłam ,a nie prosiłam dyrektora o nie wpuszczanie do sklepu,a taka się jeszcze cieszy,że dyrektorka po jej mam dziecko,które od dwoch lat uczę siku i nic z tego nie wynika,nie chce się uczyć i metoda nie skutkuje,a też chciałabym,żeby to pampersowanie się już orzeczenie o niepełnosprawności,ale nie jest upośledzone,tylko opóżnione w rozwoju,siadało mając ponad rok,chodziło po 1,5 roku,mama powiedziało przed 3 świetną pamięć,szybko nadrobił rozwój ruchowy,teraz nadrabia mowę i myślę,że na siku przyjdzie ten 3,5 roku i psycholog nakazał mi go zapisać do przedszkola,mimo,że się na wszystko orzeczenia i zaświadczenia i przypisywanie matkom dzieci z pampersem wygodnictwa to ze strony przedszkolanek chamstwo,to one właśnie są wygodne,chciałyby pić kawkę,a dzieci najlepiej,żeby już wszystko umiały:sikać,jeść,pić,czytać, by tylko siedziały i ma być pomocą dla matek z trudnymi robotę,jak ci jest źle. wyślij odpowiedź Autor: Monika 19:19 Odp:zero zrozumienia Pani Beato, jeśli kogoś wyzywa się od chamów to może na siebie najpierw trzeba spojrzeć? Oczywiście wypowiedź Pani to szczyt kultury. wyślij odpowiedź Autor: Renia Kalinowska 20:22 Odp:zero zrozumienia Pani Beatao z pani wypowiedzi zieje chamstwo do potegi entej. Nie ma pani w ogóle pojecia o ciezkiej pracy nauczyciela w przedszkolu. Jak mozna pisac takie bzdury, ze nauczyciel nie zmienia pampersów bo jest po prostu wygodny i mu sie nie chce. I oczywiscie ta powtarzajaca sie bzdura o piciu kawy. Ja np. sama nie mam czasu wyjśc do toalety i często własnie zaciskam nogi i zęby aby wytrzymac. Kobieto jak nauczyciel ma zostawić same dzieci i wyjśc na korytarz aby zmienic pampersa? Pampersy to w żłobku a nie przedszkolu. Naucz kobieto dzieciaka w odpowiednim czasie a nie łazisz po galeriach i żłopiesz kawke i drini z wygodne, oddajecie istne kaleki do przedszkola. 3- latek musi sam jeść, samodzielnie załatwiac potrzeby fizjologiczne, podejmowac próby ubierania. A moze najlepiej oddaj niemowlaka na wychowanie do przedszkola to wszystko zrobia za ciebie. Istny szczyt głupoty i nianke i pyskuj jej. wyślij odpowiedź Autor: Calineczka 20:32 Odp:zero zrozumienia Że co? Że niby my mamy zmieniac pampersy? A to dobry zart, nieźle sie usmiasłam. Jak dziecko uposledzone to do przedszkola integracyjnego fuj zmieniac pampersy, zaraz rzygnę. wyślij odpowiedź Autor: mama przedszkolaka 18:37 Odp:Odp:zero zrozumienia A ty calineczka wiesz chociaż o czym mówisz? Dzieci z wszelkimi problemami (również z opóźnieniami i upośledzeniami) mogą uczęszczać do każdego przedszkola, niekoniecznie integracyjnego, bądź z oddziałami integracyjnymi. Mogą uczęszczać do KAŻDEGO przedszkola samorządowego. Rodzice takich dzieci muszą się tylko postarać o wydanie orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego. Organ prowadzący MUSI takiemu dziecku zapewnić miejsce w przedszkolu. Jeżeli w danej miejscowości nie ma przedszkola integracyjnego ani przedszkola z oddziałami integracyjnymi, to dziecko musi być przyjęte do tzw. zwykłego przedszkola. W tzw. zwykłym przedszkolu oddział otrzymuje status oddziału integracyjnego wtedy gdy w grupie jest maksymalnie 20 dzieci w tym od 3 do 5 dzieci z orzeczeniami o potrzebie kształcenia specjalnego. Wtedy zatrudnia się dodatkowego nauczyciela po oligofrenopedagogice, tzw. nauczyciela wspomagającego. Dzieje się to niejako z automatu. A co jeżeli jest jedno dziecko niepełnosprawne (z orzecz. o potrz. kszt. spec.) lub dwoje? I tu cię może zdziwię. Obowiązek zajęcia się tymi dziećmi spoczywa na tobie, jeżeli jesteś nauczycielką w przedszkolu. Choć przyznam, mam nadzieję, że nie. Organizacja pracy przedszkola zależy od dyrektora. Jeżeli dyrektor nie wystara się o zatrudnienie nauczyciela wspomagającego dla jednego lub dwójki dzieci z orzeczeniem, to po prostu dostaniesz polecenie służbowe aby zająć się tymi dziećmi jak każdym. Tyle będziesz miała do powiedzenia co nic. Na szczęście to tylko forum, to sobie możesz popyskować. Postawiaj się tak w realu, a zobaczysz co cię czeka. wyślij odpowiedź Autor: Danusia 18:26 Odp:Odp:zero zrozumienia Calineczka była małą delikatną dziewczynką zaś pani jest wulgarną babą. Mam już swoje lata ale Pani wypowiedź mnie zszokowala. Chcę pani spytać czy zaznała Pani w dzieciństwie matczynej miłości? Bo mi wydaje się, że nie. wyślij odpowiedź Autor: mama przedszkolaka 10:20 Odp:Odp:zero zrozumienia W procesie rekrutacji do publicznych przedszkoli brane są pod uwagę różne kryteria, ale na pewno nie ma takiego, aby brać pod uwagę to,czy dziecko kontroluje wydalanie. Tego nikt nigdy nie wymagał aby oświadczać na wniosku, że dziecko ma opanowaną samoobsługę. Jest przecież wręcz przeciwnie, oświadcza się, że dziecko posiada niepełnosprawność, załącza stosowne dokumenty i dziecko ma pierwszeństwo w procesie rekrutacji. Jeżeli praca przy dzieciach jest "a fuj", to proponuję zatrudnić się w drogerii, tam pachnie. wyślij odpowiedź Autor: Edzia 20:40 Odp:Odp:zero zrozumienia Niby takie "madre" i "swiatowe" a dzieciaka nie potrafia nauczyc korzystania z toalety i wycierania po ca decydowac się na potomstwo? Lepiej siedziec w solarium i na plotach. wyślij odpowiedź Autor: mama autystki 06:40 odp:opinia czytam te wszystkie wpisy i szlag mnie córka ma 5 lat i nadal jest w pampersie,jest dzieckiem z autyzmem i to nie jest taka prosta spraw a oduczyć ją jest w grupie integracyjnej i niestety jest problem,codziennie chodzę do przedszkola przebierać moje dziecko bo żadna pani "przedszkolanka" tego nie zrobi,po moim wyjściu dostaję znowu telefon,że mam przyjść zabrać dziecko bo płacze i panie nie dają sobie ,że jest to krzywdzące dla dziecka takie wizyty mamy w czasie zajęć,jeżeli placówka decyduje się założyć oddział integracyjny to powinna zadbać i o ten problem i proszę mi wierzyć dobre serce pani przedszkolanki ma tu duże znaczenie ale DOBRYCH PRZEDSZKOLANEK JUZ NIE MA a już na pewno u nas... wyślij odpowiedź Autor: mama 16:09 Odp:odp:opinia Witam. Również jestem mamą autystki, 13 letniej. Proszę Pani, nie powinna Pani tak robić, że na każde skinienie pań przedszkolanek przychodzi Pani po dziecko. Przedszkolanki zaś nie mają żadnego prawa tak postępować (dzwonić, bo sobie nie radzą). Przecież one są fachowcami. Oczywiście, że to krzywdzące dla dziecka. Czy one tego nie wiedzą? Proszę Pani, proszę zajrzeć na stronę Tam może uzyskać Pani potrzebną pomoc. Mają dyżury telefoniczne. Proszę działać dla dobra dziecka. Powodzenia. wyślij odpowiedź Autor: mama 16:28 i jeszcze dodam , że zmiana pampersów to obowiązek nauczyciela wspomagającego. wyślij odpowiedź Autor: jagoda 14:42 Odp:i jeszcze Tak, ale nauczycieli wspomagających w przedszkolach nie ma! Sa tylko nieliczni w przedszkolach integracyjnych ale to też nie wszędzie, dlaczego ich nie ma ? odpowiedz prosta: bo nie ma zadnego przepisu mówiącego ze taki nauczyciuel musi byc zatrudniony w kazdej grupie gdzie jest dziecko chore, więc jak nie ma takiego przepisu to miasto nie zatrudnia takich nauczycieli bo to ich kosztuje. póki nie zminia sie przepisy bedzie tak jak teraz a nawet jeszcze gorzej. Rzaądzący zrobili jeszcze gorzej bo pod przykrywką pieknej integracji dzieci zdrowych i chorych pozwolili aby dzieci chore mogly chodzic do kazdego przedszkola. Piękne to wszystko ale zapomnieli ze do opieki nad takimi dziecmi potrzebni sa ludzie. W związku z czym w panstwowych przedszkolach dzieje się zle: bo pani ktora ma ok 30 dzieci w tym np 2 dzieci chorych (np. autyzm) jest sama na grupie!!! i ma do tego indywidualnie pracowac z takimi dziecmi. Ja sie pytam kiedy i w jaki sposob??? Rodzice, wy musicie isc z tym do rzecznika praw dziecka, do wszystkich instytucji ktore cokolwiek moga zmienic w polskim prawie oswiatowym! bo nauczyciel powie ze stara sie jak moze, ze pracuje z dzieckiem indywidualnie (mowi tak bo co ma powiedziec ze fizycznie nie jest to mozliwe? no nie jest). wyślij odpowiedź Autor: N 20:15 odp:opinia No nie nauczyciel ma zmieniac pampersy, ludzie czy wam juz odbiło? wyślij odpowiedź Autor: aristo 18:55 opinia ja pracuje w grupie mieszanej, jestem nauczyycielem. Kiedy zostaję z grupą dzieci sama na 4 godziny bo tylko połowe czasu mam kogoś do pomocy to musze zmienić pampersy, dać jeść, posprzątać, i komu mam się poskarżyć jak "pani dyrektor" ma wszystko gdzieś i onja nigdy by nie chciała z dziećmi pracować. A mam zostawić to niczemu winne dziecko żeby chodziło z kupą lub w zasikanym pampersie? wyślij odpowiedź Autor: Zośka 16:59 opinia Pani jest bardzo zajmuje sie dziećmi, kiedy pani wychodzi zmienic dziecku pampersa?Same zostają? O w przedszkolu to chyba zart. Czy to żłobek czy przedszkole?A może macie dzieci upośledzone skoro chodzą w pampersach? wyślij odpowiedź Autor: aristo 22:49 opinia czy pampers u dziecka dwuletniego to coś dziwnego?? po prostu zajmuje się dziećmi które do przedszkola przyjmuje "pani dyrektor". Myślę, że bardziej nieodpowiedzialna jest "pani dyrektor", która nie chce zatrudnić więcej osób, a pampersa zmieniam dziecku w łazience, która jest w sali, nie muszę iść do łazienki na inne piętro czy wychodzić na korytarz. a z łazienki widzę co dzieje się w sali. niestety takie są realia pracy w niepublicznych przedszkolach! Niejednokrotnie próbowałam to zmienić ale na nic moje starania wyślij odpowiedź Autor: Iwona Zalewska 12:33 opinia Pampers u dziecka 2- letniego nie jest czyms normalnym. Dziecko w tym wieku powinno zgłaszać potrzeby fizjologiczne i załatwiac je do muszli czy na akurat winni sa pania, ze musi pani wykonywac obowiazki, ale nie daj Boze cos sie wydarzy to niestety nie bedzie tłumaczenia w stylu "zmieniałam pampersa"łazienka to jednak odrębne pomieszczenie. Dyrektorka łamie przepisy a was nauczycielki naraża na powaqzne wyślij odpowiedź Autor: IW 15:22 no cóż Bardzo dobrze rozumiem autorkę listu pod względem braku komunikacji miedzy nią a rodzicami. Jednak jak na osobę która pracuje z dziećmi i pewnie ma do tego kwalifikacje (na papierku) powinna wiedzieć ,że jeżeli 3,5 latek ma problemy z komunikacja to jest spowodowane już nie rodzicami , a zabużeniami Malucha i przydało by się poradzić rodzicom co mają lub mogą dalej zrobić (czytaj: wizyta u psychologa , terapeuty SI lub pedagoga :) itd.) ps. przedszkolanki chyba kończą pedagogikę , prawda ? wyślij odpowiedź Autor: M. W 20:52 I W Nie wie pani ,ze nie ma zawodu przedszkolanka? Jeśli tak, to gdzie się pani uchowała?A poza tym ktoś kto udziela rad innym nie powinien popełniać karygodnych błędów ortograficznych typu "zabużeniami"Droga pani pisze się zaburzeniami. Widzę, ze tu ktoś edukację zakończył na klasach początkowych szkoły podstawowej. wyślij odpowiedź Autor: mama 17:25 przyszły przedszkolak Moje dziecko ma 3,5 roku. Pieluch zaczęliśmy pozbywać się 1,5 roku temu. Wszystko szło sprawnie do czasu. W maju ubiegłego roku został ugryziony przez kleszcza. Zachorował na boreliozę. Rozpoczęło się bardzo długie leczenie antybiotykiem któremu towarzyszyła silna biegunka. Zmuszona byłam wrócić do pampersów. Po leczeniu rozpoczęłam natychmiast odpieluchowanie od nowa, jednak mija prawie rok i rezultaty mnie nie zadowalają. Siusiu woła ładnie jednak tylko siusiu. Od września idzie do przedszkola. Wiem, że jest jeszcze kilka miesięcy ale boję się , że jeżeli przez tak długi okres nie nauczył się to szanse są marne. I to nie jest tak, że nie uczę dziecka, że nie poświęcam mu czasu, że go tylko mam. NIE! Może właśnie panie nauczania przedszkolnego maja jakieś pomysły aby moje dziecko od września nie było dla nikogo utrapieniem i nie budziło w swojej wychowawczyni obrzydzenia? Będę wdzięczna za wszelkie sugestie. wyślij odpowiedź Autor: Małgorzata Michalska 07:07 przyszły przedszkolak Proszę pani tak czy siak pani wychowawczyni nie przebiera dzieci tylko pomoc albo woźna. A tak na marginesie wstydziłabym sie oddac do przedszkola dziecko, które robi kupy do majtek. Jest dużo czasu i zamiast aluzji do nauczycieli, którzy maja tyle pracy ,ze żadna z was nie ma pojęcia to radziłabym uczyc a nie z góry biadolic i osadzać. wyślij odpowiedź Autor: alina 11:54 Odp:Odp:Pampersy u 3,5 lat-problem z rodzicami. jasne to do 5 roku zycia bedzie srał w papersy sory co za brdenie rodzicom sie nie chce i tyle z pracy zmeczeni td a jeszcze go uczyc, prsze cie w przedszkolu pampersy, moja miala 1,10 miesiecy i byla w złobku juz bez pampersa, można? tylko trzeba chciec i poswiecic 2-3 tyg na dopilnowanie nic wiecej.... wyślij odpowiedź Autor: Bea 13:20 Pieluchy ;-) Przede wszystkim ogromne problemy w odzwyczajaniu dzieci od robienia w majtki biorą się właśnie z pampersów. Maluch nie czuje dyskomfortu, nie jest mu mokro, no to i nie wyrabia sobie nawyku informowania o potrzebie :-) Młode mamy są wygodne, nie chce im się prać pieluszek tetrowych, więc później mają w większości przypadków problemy z odzwyczajaniem od pampersa. Moim zdaniem pampers tak - ale na spacer albo na noc. W innych sytuacjach tetra :-) Wyniki przyjdą same :-) wyślij odpowiedź Autor: Jagna Jazgotka 20:39 Odp:Pieluchy ;-) Bea, ja także uważam, że należy zostawić takiego pampersa aż na butach się zawiesi. Zmienię zdanie, gdy w sprzedaży znajdzie się pampers z chipem pokazującym "dolewanie" wyślij odpowiedź Autor: julita165 12:14 Dziwne Mam sąsiadkę - dyrektorkę publicznego przedszkola. Twierdzi, że w każdej grupie trzylatków jest na początku roku kilkoro dzieci, które nie opanowały nocnika. A nawet tym które opanowały zdarzają się wpadki. No i co ma z nimi zrobić ? Zasikane majtki to nie jest podstawa do wyrzucenia dziecka z p-kola, jeśli sytuacja w dłuższej perspektywie nie ulega poprawie, a do tego istnieją inne problemy rozwojowe można co najwyżej występować o opinię psychologa odnośnie potrzeby kształcenia specjalnego, braku gootowości szkolnej itp. ale i tak wszystko zalezy od rodziców. Natomiast z sikających trzylatków nie robią problemów, własciwie to wolą pampersy niz posikane majtki, tak czy inaczej muszą zrobic z tym porządek a łatwiej zmienić pampersy niż przebierać dziecko i wycierać podłogę. Ja rozumiem że zmienianie pampersów to nic miłego ale w pracy nauczycielek przedszkolnych takie sytuacje sa nieuniknione wyślij odpowiedź Autor: A. S 19:05 Dziwna Bez przesady, co za bzdury kobieto wypisujesz. Że co, zmienianie pampersów przez nauczycielki jest nieuniknione? Nie słyszałam takiej bzdury. U mnie w przedszkolu nie ma pampersów i nigdy nie bedzie. A jesli jest wpadka, to nie robi tego nauczyciel tylko pomoc czy woxnaa. No dopiero by sie działo gdyby nauczyciel zostawił 24 dzieci samych bez opieki i poszedł myć jednego. Piszecie takie bzdety az głowa czemu to piszecie? Bo na rękę by wam było aby przedszkole wyreczalo was matki z wszystkich obowiazków. Jestescie leniwe i nieodpowiedzialne wy nie wychowujecie wy to mozna spotkac w żłobku a nie na przerosnietym 3- latku który potrafi posługiwac się telefonem i grac na komputerze. Sodoma i gomora. wyślij odpowiedź Autor: Anka 20:17 pampersy i inne sprawy U nas w przedszkolu przyjmuje się w wyjątkowych sytuacjach dzieci w pampersach. Sama myłam wiele razy 4 letnią dziewczynkę z ZD i zmieniałam jej pampersy. W tym celu została u nas zamontowana kabina wtedy pomoc na stałe,ale kobieta nie chciała przebierać dziecka mówiąc,że się tak mnie to denerwuje-raczej nie. Problem byłby naprawdę duży, gdyby takich dzieci było Przy jednym można to jakoś ogarnąć. Staram się też zrozumieć rodziców. Dziecko naprawdę zrobiło bardzo duże postępy odkąd zaczęło chodzić do przedszkola. Szkoda,gdyby miała siedzieć w domu przez pampersy. W tym roku mam grupę mieszaną i również dzieci 2,5 letnie. Sikanie w majtki zdarza się dość często i to nie tylko u maluchów. Dziś się dwie dziewczynki 4 są samodzielne,ale czasami zdarza się zawsze w woreczku ciuchy na przebranie i po prostu je przebieram. Z jednej strony rozumiem niechęć nauczycielek do przebierania,bo to nie żłobek,z drugiej rozumiem rodziców i żeby po Was ciągle dzwoniono z przedszkola,bo dziecko się zesikało?Odnosząc się do wypowiedzi jakiejś pani,że nam się nic nie chce i kawę pijemy,to już nie te czasy! Owszem było tak kiedyś. Może nie wszędzie,ale córka jak chodziła do przedszkola,to ciągle oglądała bajki na video,bo panie były zajęte plotkowaniem i kawą. Teraz czasy się kawę nie ma czasu,nawet nieraz nie ma kiedy z toalety twierdzą,że nic nie robimy naprawdę grubo się jest to,że człowiek naprawdę się stara,a i tak jest źle. Nie rozumiem tylko jednego-skoro w przedszkolu jest tak źle,nauczycielki leniwe i beznadziejne,to po co przyprowadzacie dzieci? Ja bym w życiu nie zaprowadziła dziecka w miejsce, które moim zdaniem byłoby prowadzone przez głupich ludzi. wyślij odpowiedź Autor: Ewelina 18:01 pampersy i inne sprawy Pomoc ma obowiazek przebrać i ubrac dziecko , to jest jej praca i nie przyjełabym tłumaczenia, ze sie brzydzi. Niech zmieni pracę. Nie w porzadku jest,ze dziec mi opiekuje sie pomoc, która nie ma do tego uprawnień a nauczycielka zostawia je i idzie myć dziecko. U nas w przedszkolu nie przeszło by to. To po co w takim razie jest pomoc? wyślij odpowiedź Autor: Krysia Antosik 20:41 pampersy A co zrobić jak pomocy nie ma? W naszym powiecie w żadnym przedszkolu nie ma takiej przewijam dzieci klęcząc w progu pomiędzy salą i łazienką. Potem wołam woźną by wyniosła śmierdzący worek. I tak 10- 15 razy 2-2,5 latki. Przedszkole prywatne, 28 dzieci zapisanych do grupy. (przecież i tak wszystkie nie chodzą, da Pani radę!!)Pozdrawiam wyślij odpowiedź Autor: ZULA 21:17 pampersy O RANY A WOXNA OD CZEGO JEST? A KTO MYJE TE DZIECI? NA SMIERDZACE PUPY MAJA ZAKĄŁDANE PAMPERSY? TO SKANDAL , JA MOZNA SIE NA TO GODZIĆ. PRZECIEZ TO POMOCE WOXNE POWINNY TO ROBIĆ? OD CZEGO SĄ? wyślij odpowiedź Autor: Małgorzata 00:00 2,5-latek z pampersem Mam 2,5-letniego synka, który chodzi do przedszkola niepublicznego, od dawna woła siusiu, niestety kupkę robi do pieluchomajtek. Na szczęście, mimo wstydliwego tematu, w przedszkolu panie nie robią z tego żadnego problemu (grupa 2-3-latków, zawsze są dwie panie). W domu zakładam mu majtki, wysadzam, tłumaczę, nie pomagają ani prośby, ani groźby (dodam, że syn lubi chodzić do przedszkola, od dawna dobrze mówi jest rezolutny, łatwo nawiązuje kontakty społeczne). Od marca miał iść do przedszkola publicznego, tam gdzie chodzi jego starsza siostra, (dopiero teraz kiedy ma 2 i pół roku mógłby zostać przyjęty), wolałabym mieć dzieci w jednym przedszkolu, niż w dwóch zlokalizowanych w różnych częściach miasta. Nie zamierzam ukrywać naszego problemu i zastanawiam się z jaką się spotkam reakcją dyrekcji, wychowawców i pani, która pomaga. Po przeczytaniu powyższych wypowiedzi powinnam od razu wycofać się, ale pójdę i porozmawiam. Ja chcę posłać dziecko w połowie roku szkolnego, więc może dostanę "odroczenie" do września. Zastanawiam się co mają zrobić rodzice dzieci, które mogłyby być przyjęte we wrześniu, ale niestety nie kontrolują jeszcze swoich potrzeb fizjologicznych (zapisując dziecko do przedszkola, nawet jeśli dziecko jeszcze ma pampersa, każdy ma nadzieję, że do września ten problem nie będzie istniał)? Czy są zdani na zatrudnienie niani? Niestety nie wszystkich rodziców na to stać. Zatem jakie rozwiązanie w takiej sytuacji widzi nasza kadra pedagogiczna, przepisy, prawo? Przypomnę, że każde, także zdrowe dziecko rozwija się indywidualnie i zakładanie, że to zaniedbanie rodziców, czy złośliwość jest bardzo niesprawiedliwe. wyślij odpowiedź Autor: Renata. 14:59 2,5-latek z pampersem Naucz matko dzieciaka jak robia to inne a nie szukasz głupich przepisów, które nie istnieją. Jak wyobrazasz sobie kobieto, ze jedna nauczycielka bedzie przewijac twojego dzieciaka majac innych 30. Zastanów sie kobieto i nie rób rabanu i zacznij szanowac ludzi, bo nauczycielka w przedszkolu to nie niańka i słuząca. Daj cos z siebie i weź sie za dzieciaka .Dla ciebie pampers to wygoda alena litosc dzieciak w przedszkolu z pampersem to sie mam to w nosie , moze dotrze do was praWDA, Jestescie leniwe, boicie sie krzyku własnych dzieci, rzadza wami. Ja mam grupe 3- latków wszystkie same wycieraja pupy. Można nauczyć? Oczywiscie mozna i jest to bardzo nie było pampersów to to by nie było problemu bo nie chciało by sie wam perac tetrowych. A tak chodza takie wielkoludy okrakiek z pękiem miedzy nogami. Obrzydliwe ktos ma jeszcze paprac sie w tych kupskach. wyślij odpowiedź Autor: mama 19:16 2,5-latek z pampersem Przecietnie rozwijajacy się 2,5- 3 latek nie załatwia swoich potrzeb w pieluchy. Prosze wyciagnac wnioski wyślij odpowiedź Autor: ala bala 22:06 masakraaaa !!!!! Jak czytam niektore komentarze az mi sie to w glowie nie miesci !!!!! Poprostu szok . Kazde dziecko jest inne . Jest indywidualne i nie powtarzalne nie ma co wpuchac wszystkich dzieci do jednego wora ! Co jesli matki z calych sil straja sie zeby dziecko sikalo na nocnik a dziecko nie potrafi przyswoic tych wiadomosci to co uwazacie ze jest uposledzone ? Kazde dziecko ma prawo do bycia w przedszkolu ! Nie ma przepisu mowiacego o pampersach DROGA PANI PRZEDSZKOLANKO! Powiem tak od poczatku kwzdt wie jak wyglada praca przedszkolanki . I chyba normalnr jest ze jesli nie ma przepisu to masz zmiebiac pampersy . Nie zarabiasz malo i dostajecie co 13 pesje dodatkowo !!!! I jeszcze narzeka bo w gownach musi sie taplac ! Taka prace masz i wiedzialas na co sie piszesz a jak Ci nie pasuje to droga wolna ! Nie eiem po co poszlas do przedszkola zenadaaaaa piprostu jazzzz . wyślij odpowiedź Autor: kkkkk 22:14 ala bala Ja uwazam ze teraz do pracy z dziecmi dopuszczaja zadumane Panie . Ktore pisza sie na ta prace ze wzgledu na dbi wolne o ktorych snic . Nie raz spotkalam sie z takimi opowiesciami o przedsKolankach ze naprawde . Wiaza dzieci piora ile wejdzie !!!! Powinni zrobic porzadek w przedszkolach !!! Poprostu zrobil sie taki burdel ! Uwazam ze kazde prEdszkole jak i zlobek piwinnien miec monitoring i wglad tylko dla rodzicow +testy psychologiczne dla nauczycielek !!!!! wyślij odpowiedź Autor: zośka 17:21 Odp:ala bala Plus testy psychologiczne dla matek analfabetek. wyślij odpowiedź Autor: seb 06:19 Odp:Odp:Pampersy u 3,5 lat-problem z rodzicami. spoko ale podpis pod pani komentem sam mówi za siebie. "Przedzkolanka" - kto taki ? no ale pisać to bym się nauczył , chyba że matki walą błędy bo maja 3 letnie dzieci na rękach wyślij odpowiedź Autor: Ewlina S. 13:55 ala bala Co racja, to racja ale analfabetki nie powinny miec powinno mieć możliwość sprawdzania dzieci w ich domach i ich pożal sie Boze rodziców( na co mamy przykład wyzej) Dzieci opowiadaja o libacjach alkoholowych, bijatykach, kazdy byc nie moze ale niestety matka kazda. Co to za matka, kt óre nie potrafi sensownie skleić zdania i go kkkkk sa szkoły dla dorosłych, radzę sie tam udać bo dzieci beda sie wstydzić. wyślij odpowiedź Autor: W 14:02 ALA BELA NIE MA PRZEISU , KTÓRE MÓWI , ABY NAUCZYCIELKA ZMIENIAŁA PAMPERSY. ZA TO KAZDE PRZEDSZKOLE MA STATUT W KTÓRYM JEST WYRAŹNIE NAPISANE ,ZE DZIECKO MA ZGŁASZAC POTRZEBY FIZJOLOGICZNE I UMIEĆ OBSŁUŻYC SIE PAPIEREM. DLA TYCH CO TEGO NIE POTRAFIA SA PRZEDSZKOLA INTEGRACYJNE I ZAJĘCIA NAUCZYCIELKI NIE ZMUSI DO PAPRANIA SIE W ODCHODACH A NIEWYDOLNE WYCHOWAWCZO MAMUSIE MOGA SOBIE POPYSKOWAĆ NA FORUM, TEGO IM NIKT NIE ZABRONI. ALE ZAMIAST TRACIĆ CZAS NA STRZĘPIENIE JĘZORA NAUCZYŁY BY LEPIEJ DZIECIAKA KOZYSTAĆ Z JESZCZE JEDNA SPRAWA OD TYCH SPRAW JESLI TRAFI SIĘ WPADKA JEST POMOC I WOŹNA. wyślij odpowiedź Autor: nauczycielka 14:28 ALA BELA Co to zazwyczaj zapanował wśród matek? Nie nauczyłam, nie przyłożyłam sie oddaje niedorajde do przedszkola I co? Zaczynam wylewac pomyje na nauczycielki i padają słowa typu " musi, łaski nie robi , to do niej należy. Jestem nauczycielka nic, nie muszę, nikt mnie do niczego nie zmusi. a pampersy to raczej w żłobku a nie w przedszkolu. W obecnym przedszkolu pracuje 10 lat i nie mieliśmy żadnych pampersów a pupy dzieci wycieraja same. Matki w stylu "ali bali" powinny wstydzic się oddawać dzieci w pampersach do przedszkola. Co robiłyscie przez 3 lata? No tak pampers na pupę i po sprawie. A jak przedszkole i nic nie potrafi to nauczyciel winny bo taki czy owaki. Dziecko 3 letnie w pampersie to wybryk natury, ha, ha, ha. Wiecie co? Wasze wpisy nauczycieli bawią i nieźle śmiejemy sie z tych wpisów. wyślij odpowiedź Autor: Ela R. 00:02 Są różne przypadki, ale gdzie jest wyrozumiałość? Ja też mam problem z pieluchami córki. Niedługo skończy trzy lata, a nie chce korzystać z nocnika. Próby z nocnikiem zaczęliśmy dość późno, po drugim roku życia, dlatego, że miała wzmożone napięcie mięśniowe i była opóźniona ruchowo w porównaniu do zdrowych dzieci. Miała nawet czasowe orzeczenie o niepełnosprawności, które się właśnie teraz skończyło. Problem napięcia minął, niestety, córka od początku nie chce korzystać z nocnika. Tzw. "wysadzanie" jej okazało się niemożliwe, próbowałam może cztery razy, ale córka szarpała się i darła, a zawsze była duża i baaardzo silna, nie dało się jej posadzić (nie śmiejcie się, naprawdę nie mam tyle siły, żeby ją przytrzymać kiedy się wyrywa). Próbowałam też nie zakładać pieluchy, ale wtedy trzymała ile się dało, a w końcu sikała w spodnie. Mokre spodnie przeszkadzały jej, owszem, ale przecież mamusia nie mogła pozwolić żeby biegała w nich cały dzień. Trwało to tygodniami i dalej sikała w spodnie. Presja skończyła się tylko tym, że nie chce, w ogóle, nawet usiąść na nocnik, kopie go i wyrzuca:( Poza tym, jest bystrą, pogodną dziewczynką, ładnie mówi, myślę, że intelektualnie rozwija się świetnie, np. zna już litery i tak sobie żartuję, że szybciej nauczy się czytać i pisać niż załatwiać jak człowiek:( "Teorię nocnika" zna i mam wrażenie, że rozumie. Wie, że są dzieci z nocnikami i dzidziusie z pieluchami, i mówi "jestem dzidziuś". To nawet nie jest zabawne, bo jest wielkości 4-5 latka. Próbowałam już chyba wszystkich argumentów jakie przyszły mi do głowy, nawet ekologicznych (rysowałyśmy schemat kanalizacji z oczyszczalnią ścieków i stertę zużytych pieluch, które zaśmiecają zwierzątkom las), ale ona jakby się uparła. Żałuję, że najpierw stosowałam metody tych bardziej "stanowczych" rodziców, że nie byłam jasnowidzem i nie przewidziałam, że tak się to skończy. Poza tą kwestią, osobiście, nie czuję się winna jakiegoś zaniedbania, wręcz przeciwnie, czuję, że robię wszystko, co mogę i nie wiem, co więcej mogę zrobić. Jeśli ktoś ma jakiś pomysł jak mam skłonić córkę do korzystania z nocnika, bardzo chętnie posłucham tej rady. Bardzo chciała bym żeby chodziła do przedszkola, bo w moim mieście nie mam żadnych znajomych i ona w ogóle nie ma kontaktu z dziećmi poza placem zabaw (w ciepłym sezonie). Myślę, że gdyby była w grupie dzieci, które umieją korzystać z toalety, to by ją zmotywowało i chciała by załatwiać się tak samo jak wszystkie dziewczynki. wyślij odpowiedź Autor: elea 17:14 Odp:Odp:Odp:zero zrozumienia Kobieto i ty pewnie jestes przedszkolanka osoba do tego przygotowana to pewnie zadko przebywalas w szkole najlepij wydrzec sie na dziecko to bedzie zastraszone a ty pojdziesz na ploty,fajke itd. Obecnie prowadzam drugi tydzien 2,5roku dziecko do przedszkola po pierwsze za zgoda pani dyrektor zostal przyjety w pampersach ( niz demograficzny- redukcja etatow a nawet moze przedszkoli) dziecko nie jest przebierane z pampersow jak i koszulki jak uchlapie (czy bardziej samodzielne tez nie sa przebierane jak sie cos zdarzy?).Pani twierdzi, ze nie potrafi jesc samodzielnie nie wie do czego sluzy woda i mydlo tak wlasnie twierdzi nauczycielka z przedszkola co mnie bardzo irytuje. Dziwne po tygodniu biedna zauwazyla ze tego nie potrafi ,rece po spacerze w przedszkolu nawet do obiadu nie umyte zaraz po odbieram go z przedszkola a rece brudne od ziemi(moim zdaniem niedopilnowanie przez opiekunke z przedszkwiec Dzieck w domu myje rece , przy kapieli myje pupe, genitalia, pod paszkami itd myje nawet zabki szczoteczka owszem noza przy jedzeniu nie uzywa ale potrafi manipulowac lyzka jak i widelcem moze nie idzie mu to jak dojrzalej osobie ale cos potrafi wiec prosze mi to wytlumaczyc co jest nie tak czy cos z dzieckiem czy z opiekunka .Na poczatku unioslam sie poniewarz wielokrotnie przez te dwa tygodnie widzialam panie przedszkolanki palace w ogrodzie kilka razy slyszalam jak pani opiekunka darla za przeproszeniem morde na dzieci( nie z grupy mojego syna) kilka razy zdarzylo sie tez czekajac na pania dyrektor i na dniach otwartych ze panie sobie we dwie staly i gadaly wiec prosze nie wymyslac ze nawet do ubikacji nie mozecie .Czy jesli dziecko zwymiotuje tez czeka na rodzica jak po kilku godzinach przyjdzie jesli ktos decyduje sie na prace w przedszkolu to powinien liczyc sie z taka mozliwoscia a nie ze ktos sie brzydzi itd. Smieszne to co piszecie zmiencie prace na biurowa tam niespodzianek nie bedzie chyba ze brzydzicie sie tuszy z dlugopisa wyślij odpowiedź Autor: elea 17:28 do Panie nauczycielki nie chcecie pracowac to sie zwolnijcie nie trzeba bedzie etatow likwidowac a moze na miejsce pan przyjda osoby bardziej przyjazne dla dzieci bo z taka metalnoscia to wspolczuje wychowanka poten problemy z psychika dzieci maja pewnie ze wcale nikt nie wymaga abyscie to robily ale troche empatii jesli wykonujecie taki zawod dzieci w wieku 2,5 i 3 lat to nie licealisci!!!! wyślij odpowiedź Autor: elea 15:51 do pan przedszkolanek Wypowiedzi niektorych nauczycielek wolaja o pomste do nieba czy wy wogole nadajecie sie na wychowywanie dzieci podkreslam wychowywanie (oczywiscie przede wszystkim nalezy to do rodzicow) czasy sie zmieniaja dziecko w przedszkolu spedza sporo dnia wiec po co tam jestescie? wpuscic dzieciaki do pokoju wlaczyc kamerke i sprawdzac tylko czy krzywda sie nie dzieje, postawic miske z jedzeniem jeszcze jakas dziura na mocz i tyle .panie przedszkolanki powtarzam czasy sie zmieniaja jesli macie problem z pomoca przy dziecku to pytam po co wykonujecie taka prace idzcie do szkoly uczyc ah przeciez tam tez nie bedzie teraz rozowo dzieciaki sa rozwydrzone itd. Niech polikwiduja wam etaty jak bedziecie na bezrobociu to wtedy pogadamy zaczna sie problemy ale coz pampersy przeszkadzaja bo pani ma problem wiec moze jako zwykly robol do pracy po kilkanascie godzin, reflektujecie? bedziecie oplacac ze swojej produktywnej pracy takie osoby jak wy lydzi wyksztalconych i elokwentnych. Podkreslam czasy sie zmieniaja tez niesadzilam ze bede wykonywac zeczy ktorych nigdy bym wczesniej nie zrobila za nic w swiecie A jeszcze jak zlikwiduja kilka etatow w przedszkolu bedziecie miec na sumieniu osoby ktore stracily prace przez zatwadzialosc takich pan jak wy Nierozumiecie My dajemy wam prace. powodzenia zycze wyślij odpowiedź Autor: zniesmaczona 19:03 Odp:do pan przedszkolanek Że co? Wy dajecie komuś pracę? Dobrze mówisz - czasy się zmieniają a wygodnictwo, lenistwo i wygodnictwo matek sięgnęło zenitu. wyślij odpowiedź Autor: elea 06:06 do zniesmaczonej Czyli twoim zdaniem to zatrudnia cie wydzial edukacji ciekawe skad maja pieniazki na twoja wyplate czy ty wiesz wogole co to jest praca produktywna i nie produktywna jesli nie wiesz to nieomieszkam cie uswiadomic ze dzieki tym osoba wykonujacym prace produktywna maja wyplaty takie osoby jak ty finansowane przez budżet . Nie wiem czy osoby z inteligencja nabyta potrafia to zrozumiec oraz to ze dzieci rozwijaja sie w roznym tepie jesli wykonujesz ten zawod to powinnas cos o tym wiedziec a nie wieszac psy na rodzicach czy to takie trudne do zrozumienia . nie bardzo rozumiem w tym momencie slowo nauczyciel czyli wasza rola konczy sie na podaniu kartki do kolorowania i wskazanie co ma z tym taki 3 latek zrobic, chwilke pospiewac, poklaskac to jest smieszne , wychodzac z dziecmi na spacer moze rodzic ma przyleciec zeby pokazac dziecku jak ma chodzic w parach a wy bedziecie sobie obserwowac , po to sa placowki takie jak zlobek, przedszkole szkola zeby edukowac dzieci a edukacja jesli dobrze rozumiem to nie tylko literki cyferki, rysunki , spiew itd. Az szkoda juz tu cokolwiek tlumaczyc poprostu jako nauczyciel chyba nie robisz tego z zaangazowaniem i nie masz na tyle charyzmy (odbebnic co swoje i tyle) niestety znam nauczycieli mianowanych w jednym z przedszkoli ktorzy nie widza problemu zeby czegokolwiek nauczyc a nawet zmieniaja pieluchy( kobiety normalnie z powolaniem) dzieciaka ktore przez wiele godzin jest w przedszkolu ( szkoda ze na drugim krancu miasta). niestety czasy sa takie a nie inne ze rodzic z dzieckiem przebywa bardzo malo czasu (do czasu polozenia spacdziecko widzi rodzica trzy cztery godziny) wiec logiczne ze przebywajac w przedszkolu przez 8 godzin czegos powinno sie uczyc nie tylko spiewow klaskania i rysowania Pozdrawiam wszystkie mauczycielki te dobre i te zle oraz rodzicow idealnych i tych leniwych prawda pewnie lezy po srodku ale tez krzwdzace jest to ze jak dziecko swiadomie przyjmowane jest do przedszkola w pampersach to czemu ma nie miec go zmienionego jesli nie radzi sobie z pewnymi czynnosciami to dlaczego nikt mu nie nie sluzy pomoca tego nie potrafie zrozumiec wyślij odpowiedź Autor: elea 09:08 do przedszkolanek Mysle ze problem tez lezy pomiedzy nauczycielami a dyrekcja ktora przyjmuje dzieci nie calkiem samodzielne ale moze robi to zeby niezlikwidowali placowki lub zeby nie bylo redukcji, wiec robi to tez dla was drogie panie abyscie mialy prace Dogadajcie sie ze zwierzchnikami czy sie na to zgadzacie aby coraz mlodsze dzieci chodzily do przedszkola co wiaze sie ze zmiana pieluch pomoc przy myciu ubieraniu itd. Kiedys nie bylo nawet opcji zeby takie dziecko przyjete zostalo a wiem bo mam 21 letniego syna wtedy zeby dostac sie byl spory problem tetzaz przedszkola walcza o dzieci bynajmiej w moim miescie a wiem cos o tym bo jak wczesniej pisalam znam nauczycieli i dyrektorke . owszem przedszkolanki nie sa przygotowane mentalnie na to ponieważ sama padlam ofiara takiej sytuacji a najbardziej cierpi przez to moje dziecko pampers nie zmieniany przez 5h zalany wszystkim co popadnie nadmieniam ze dziecko w domu obsluguje lyzke widelec, umie sie myc myje nawet genitalia glowke i zeby szczoteczka ,wiadomo trzeba poprawic ale pracujemy nad tym .tez cwicze z nim samodzielne ubieranie otwieranie ust i wszystko inne wiec dlaczego przedszkolanka mowi ze nie wie do czego sluzy mydlo i woda ze nie potrafi sam jesc i pic z kubeczka, przypuszczam ze sie cos wydarzylo lub wydarza w przedszkolu , ze tego nie robi diecko z brudnymi raczkami brudny na twarzy wiszacy pampers do kolan ogromna plama wyschnieta od sniadania na spodniach czyli nawet nie zdjeli zeby dziecko nie chodzilo w mokrych chyba to jest zlosliwosc zeby pozbyc sie dzieciaka przeciez wziasc taka pania i podac do rzecznika praw dziecka albo doniesc na policje o zaniedbywanie dziecka przebywajacego w przedszkolu .Po co takie niesnaski jesli przedszkole nie godzi sie na takie dzieci niech nie przyjmuja pojde do innego moze z otwartymi rekami przyjma i beda dbac tylko thm nieugientym przedszkolanka nie rokuje dobrze opinia pojdzie w eter i nie beda zapisywac dzieci do takiego przedszkola wiec wy tez pracy nie bedziecie miec wyślij odpowiedź Autor: elea 16:02 do przedszkolanek Czy w dalszym ciagu zyjemy w glebokim PRL-u tak przyzwyczajone sa panie nauczycielki w przedszkolu. za granica nie jest to do pomyslenia zeby sie cos tamiego dzialo i mialy problem ze zmina pieluchy w maja inne warunki oraz wyplaty ale zwykly robol za granica tez ma inaczej a poza tym jesli chcesz nauczac dzieci to chyba nie robisz tego bo cie ktos zmusza, najlepiej psioczyc o wygodzie i lenistwie rodzicow bez przesady ze nic te dzieci nie wygoda z pampetsem jest tez dla was jestem na etapie" nocnikowania"w domu przez te trzy cztery godziny cwicze z nim niebardzo wogole chce siedziec no ale pracuje nad tym. Zaprowadzajac dziecko do przedszkola dla wygody przedszkolanek zakladam pampersa wiadomo czas nauki sie wydluzy bo mam malo czasu na prace z ze sprawia mi przyjemnosc zmiana pieluchy tez bym wolala zeby sikal tam gdzie powinien tez nawet chodzi o wydatki na ten cel i edzieckie Naprawde prosze przemyslcie bo krzywdzicie te dzieciatka jakim trzeba byc czlowiekiem zeby napisac ze pampers do kostek i obojetnie kolo tego przechodzic TO JAKAS MASAKRA CZY WY WOGOLE WIECIE CO ROBICIE ??? Od rodzicow wymagacie zeby byli madrzejsi przechodzili testy a te wypowiedzi swiadcza tylko o tym jakimi naprawde jestescie ludzmi wyślij odpowiedź Autor: Krzysztof 16:27 Chory Kraj Najpierw słuchamy bandy psychologów ekspertów którzy mówią - "kocham nie krzyczę", "dzieci nie wolno do niczego zmuszać na siłę", "każde dziecko rozwija się we własnym tempie" a jak damy publicznie dziecku klapsa w tyłek to tylko czekać na przyjazd policji nasłanej przez oburzonych sąsiadów. Później otwieramy stronę przedszkola i czytamy piękne frazesy o poszanowaniu godności i wyjątkowości dziecka, o indywidualnym podejściu, atmosferze akceptacji, pracy z dzieckiem opartym na zrozumieniu itp, itd. Zapisujemy oczywiście pociechę. Na końcu drogi przychodzi rzeczywistość gdzie nagle papka którą nas karmiono przestaje istnieć zastąpiona kartką z przedszkola z wyliczeniem umiejętności wyjętych z wora pt, "co powinien, czytaj musi umieć trzylatek". Indywidualny rozwój??, nic na siłę??, na wszystko przyjdzie czas?? a co to za pierdoły pyta spocona i urobiona po pachy przy 30tce maluchów wychowawczyni. Okazuje się, że albo twoje dziecko to wszystko umie albo jesteś do niczego jako rodzic. "Przerośnięte gówniarze", "dzieciuchy", "bachory" oto określenia jakimi raczą nas i nasze dzieci pracownice przedszkoli choćby w tej dyskusji. Wniosek?? - po raz kolejny nasze śmieszne Państwo wzięło się za coś na co nie jest przygotowane. Narzuciło rodzicom zachodni model wychowania nie przewidując jego negatywnych stron. Można być bardziej tolerancyjnym dla dzieci, ale za tym idzie wolniejsze nabywanie "dorosłych umiejętności". W przedszkolach szczególnie w trzylatkach powinien być większy personel a np. robienie w pieluchy nie powinno stygmatyzować ani rodziców ani dziecka. W Wielkiej Brytanii np. jest podobny model wychowania, ale tam wg. statystyk 10% dzieci idąc do pierwszej klasy w szkole czyli mając lat 6 ma wciąż problemy z opanowaniem umiejętności łazienkowych. Coś za coś niestety. wyślij odpowiedź Autor: andżela 11:57 robic się nie chce Jak się nie chce robić Paniom przedszkolankom to nikt Was tam za karę nie dziecko inaczej się macie zmieniać łaski nie więcej zainteresowania a nie gadu gadu wyślij odpowiedź Autor: renia 18:03 Odp:robic się nie chce Ulżyło? wyślij odpowiedź Autor: Luiza 18:33 wychować się nie chce? Andzelo nie klep bzdur i nie ośmieszaj sie kobieto. W przedszkolu nie ma w przedszkolu dosc długo i nie spotkałam sie z kobieto łaski nie robisz masz nauczy c dzieciaka na sedes i tego aby samo wycierało pupę. Niezdarna baba nie potrafi wychowac dzieciaka a jeszcze próbuje rozkazywać. Rada dla szanownej szczekaczki- puknij sie w zainteresowania dzieciakiem a nie szczekanie na nigdy pupy nie wytarąłm i nie wytre a pampersy to moge zmieniac jedynie swoim dzieciom. wyślij odpowiedź Autor: Monika 23:06 Odp:przyszły przedszkolak proszę Pani. Bardzo się cieszę, że moja córka nie trafiła do Pani grupy, bo pewnie byłaby już wrakiem małego człowieczka. Jest wiele rzeczy, których odpowiedzialny rodzic nie jest w stanie przewidzieć. Akurat tak się składa, że sama mam wykształcenie w tym kierunku i uczyłam odkąd mogłam swoją córkę samodzielności. Niestety, gdy poszła do przedszkola tak przeżyła rozstanie, że po 2 tygodniach zaczęła załatwiać swoje potrzeby w majtusie. I dzięki Bogu trafiłam na wyrozumiałą i cierpliwą nauczycielkę i woźną. Przez niemal 3 miesiące codziennie kilka nawet razy przebierały i myły moją córkę, ja w domu tłumaczyłam, prosiłam by mówiła Paniom, że musi do toalety, tak jak robiła to w domu. I dzięki tej cierpliwości dziecko zaufało w końcu Pani i zaczęło komunikować w przedszkolu potrzeby fizjologiczne. Ja obejmuje właśnie grupę 5-latków, ale wiem, że jeśli byłabym w grupie najmłodszej i miałabym taki problem z dzieckiem to w życiu bym go nie skreśliła. Bo co ono winne??? rozmawiać z rodzicami, poprosić woźną o cierpliwe chodzenie z dzieckiem do toalety nawet co godzinę, a przede wszystkim zdjąć pampersa od razu po przyjściu dziecka do sali. Na wszystko jest rada. Wystarczy trochę dobrych chęci. Jeśli moje Panie poradziły sobie w tej sytuacji (a nie raz córka przerywała im spacer i p. woźna musiała z nią wracać do przedszkola) to i każda z nas może. wyślij odpowiedź Autor: Monika 23:11 Odp:przyszły przedszkolak dodam, że mówię o przedszkolu publicznym. Zawód nie jest łatwy, ale każda z nas dokonując wyboru wiedziała, ile wysiłku trzeba włożyć w ukształtowanie tych małych ludzików. Jeśli ktoś sztywno zasłania się przepisami, których i tak nie potrafi znaleźć, nie powinien pracować z małymi dziećmi. Może już się wypalił i czas np. na zerówkę?? wyślij odpowiedź Autor: Ewlina 19:46 Odp:przyszły przedszkolak Każdda matka decydujac sie na wysłanie dziecka do przedszkola musi je przygotować. Kto to słyszał aby 3- latek robił kupy w pampersa a jeśli to robi jest to starszne zaniedbanie rodzica. Jak sobie wyobrazacie ,ze pani na srodku sali bedzie zmieniać pampersa na oczach wszystkich dzieci. Zostawić reszty nie moze więc musiałaby na dywanie. Bzdurne jest pisanie o wypaleniu zawodowym bo to nie ma zadnego związku z lenistwem i brakiem odpowiedzialnosci rodzica. Już półtoraroczne dziecko mozna nauczyc korzystania z nocnika a co dopiero wyrosniety trzylatek. Zawsze pod koniec sierpnia i na pioczatku wrzesnia zaczyna sie nagonka na nuaczycieli. Drogie matki wiedziałyscie, ze zbliża sie przedszkole nie żłobek i trzeba to i owo nauczyc dziecko. No tak ale sie nie chce, pampers na pupe i po sprawie. I widzimy póżniej na ulicy idacego okrakim trzylatka w pieluszce niczym niemowlak. Jak wam nie wstyd? Nauczyciel nie musi się wstydzic ani tłumaczyc no ale wy?W moim przedszkolu kazdy rodzic wie o nauce samoobsługi i samodzielnym korzystaniu z papieru toaletowego i nie mamy z tym problemów a pampersy to widzimy jedynie w reklamach. Przedszkolak w pampersie to swietny zart. wyślij odpowiedź Autor: Krysia Antosik 10:17 To nie żart!!! Przedszkolak w pampersie to nie żart tylko rzeczywistość, zwłaszcza w przedszkolu niepublicznym. 3- latków z pampersem mam w grupie 5, młodszych 7. Razem 12 dzieci, połowa grupy. Właściciele przyjmują wszystkich chętnych, nawet dzieci z różnymi niepełnosprawnościami. A i tak mamy mało dzieci. Lepsze przewijanie na klęcząco na dywanie na sali niż bezrobocie. O pomocy nawet nikt nie słyszał. Woźna 1 na 200m2 i 70 dzieci nie wie w co ręce włożyć. Jak zawołam to wynosi smierdzący worek. Pozdrawiam. wyślij odpowiedź Autor: em 21:58 autyzm Należałoby zwrócić uwagę na dziecko o którym napisano w tego co przeczytałam wynika ze dziecko ma autyzm i dlatego jest utrudniony kontakt z każdego dziecka należy podejść indywidualnie i dopiero wyciągać jakieś wnioski i zwalać winę na rodziców że ich 3,5 letnie dziecko chodzi w pampersie. wyślij odpowiedź Autor: mmm 00:18 pampery Abstrahując od pampersow po przeczytaniu tu wypowiedzi pan pracują cych w przedszkolach - nie mowie o wszystkich a jednak o większości, to zdecydowanie chciałabym ochronić swoje dziecko przed takimi sfrustrowany mi przedszkolankami którym śmierdzi kupa latka którym wpadki będą się zdarzały chociażby ze stresy jakim jest pójście do przedszkola. Tez miałam takie sfrustrowany przedszkolanki ze na lezakowania wolałam się z sikac w majty nuż zapytać czy mogę iść do kibel ka. A jak będziecie stare i pielęgniarki tez będą się brzydzily zmienić wam pampersa czy wybyc dupe bądź nie będą miały czasu gdyż wiadomo ile pielęgniarek przypada na chorych. Jak się nie nadajesz do tej pracy to ja zmień. wyślij odpowiedź Autor: zoja 06:30 Odp:pampery Cóż za elokwencja. wyślij odpowiedź Autor: rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr 18:05 Do mmmm Trutu tutu, baju, baju. Oczywiscie,ze kupa smierdzi i kazdy ma prawo się brzydzić. Nauczyciel nie jest do zmieniania pampersów i podcierania jak takaś madra to naucz dzieciaka korzystania z toalety a nie żeby załatwiał sie w majty. Mądrzyc się potrafi a prostej rzeczy nie nauczy dzieciaka. 2- 2,5 latek chodzi do złobka a nie przedszkola, przedszkole jest od lat 3- 6. Mniej pyskowania więcej pokory. wyślij odpowiedź Autor: Monika Kucharek 10:53 mama Ja też mam dziecko trzyletnie w przedszkolu. Zajęcia rozpoczął od września. Niestety raz lub dwa razy dziennie zdarza mu się posikać. Pani jest bardzo wyrozumiała, powiedziała, że może go przebierać nawet jeśli będzie to trwało cały rok. Dodam,że moje dziecko też nie mówi i często nie rozumie poleceń i nie dlatego, że jest jeszcze troje dzieci, które bardzo dobrze radziły sobie w przedszkolu. Mój problem polega na tym, że podejrzewają u niego badany pod tym względem w przychodni. Niestety mam problem z rodzicami, którzy zgłaszają,że moje dziecko zbyt często załatwia swoje potrzeby w ubrania. Ze względu na jego rozwój bardzo potrzebne są mu takie zajęcia w przedszkolu, zwłaszcza, że ma przyznaną opinię z poradni psychologiczno-pedagogicznej o wczesnym wspomaganiu rozwoju i miał mieć w tej placówce indywidualne zajęcia z psychologiem i logopedą. Co mam robić, gdy rodzice będą się upierać, że moje dziecko nie powinno chodzić do przedszkola? Na razie pani dyrektor pozwoliła chodzić mu w pieluszce. Wiem, że w statucie przedszkola jest zapis, że dziecko musi zgłaszać swoje potrzeby. Mi natomiast bardzo zależy, by chodził na zajęcia, bo to może przyspieszyć jego rozwój. Wiadomo, że im wcześniej zacznie się terapię, tym jest lepiej, a ja przecież nie mogę przewidzieć, kiedy zacznie wołać na dobre, bo u takich dzieci może trwać to bardzo rok bez przedszkola będzie dla jego rozwoju stracony. Pomóżcie!!! wyślij odpowiedź Autor: tomcug 20:29 Odp:mama Ale w czym rzecz, jeśli trafiłaś na przedszkole, w którym nie ma problemu z przebraniem dziecka? Twoje dziecko ma wspaniałą nauczycielkę, nie rozumiem w ogóle, jakim prawem inni rodzice ingerują w tę sytuację? Przecież oni nie zajmują się Twoim dzieckiem, nie masz też dziecka agresywnego.... nie rozumiem po prostu. Czasem mam wrażenie, że roszczeniowość rodziców przekroczyła już wszystkie możliwe granice. Liczę się tylko ja, moje dziecko, reszta świata nie istnieje. Nie daj się, jeśli przedszkole jest tak przyjazne jak piszesz, to rodzice nie mają w ogóle prawa interweniować w tej sprawie. Dopóki innym dzieciom nie dzieje się krzywda (a nie dzieje, bo jaka?) to wszystko jest ok. Ściskam Cię bardzo mocno i powodzenie życzę. wyślij odpowiedź Autor: mama 09:46 Odp:Odp:Odp:zero zrozumienia Kaleki? I pisze to nieszczęśliwa przedszkolanka, która nie mogła skończyć innych studiów i móc nie wycierać pup dzieciakom. Zdecydowałaś się to wycieraj. Moja znajoma jest również przedszkolanką i o dziwo rozumie, że nie każde dziecko w wieku 2 lat jest na tyle rozgarnięte aby nie korzystać z pampersa. Nie narzeka, że zmienia pampersa, czy umyje bo wiedziała na czym polega ta praca i tak samo jej dziecku ktoś musiał pupę wytrzeć, nos itd. Normalne w tym zawodzie. Zawsze można było iść na inne studia i siedzieć za biurkiem zamiast pracować fizycznie. Nie wiem co macie w głowach, że wyzywacie dzieci od kalek... Każdy normalny człowiek zdaje sobie sprawę, że to ciężka praca i niestety brudna... wyślij odpowiedź Autor: Teresa 11:10 Choroby w okresie niemowlecym Nasza córka w okresie noworodkowym przeszła ZOMR i sepse. Dodatkowo miała zrosniete wargi sromowe. Dziś ma 3 latka i 2 miesiące i kłopot z wołaniem za potrzebą. Robi w pieluchy. Każde próby odpieluchowywania kończyły się fiaskiem. I mimo tego że wiem, iż chciałaby pójść do przedszkola, do dzieci to dalej jest ze mną w domu. Także zanim posadzicie rodziców o niedbalosc, to się zastanówcie najpierw. wyślij odpowiedź Autor: B. 11:53 Odp:autyzm Jeden mądry komentarz. Przerażające, że przedszkolanka, opisując klasyczne zachowania dziecka autystycznego, jak np. echolalia, w ogóle nie zauważa potencjalnej dysfunkcji dziecka. Żenada. wyślij odpowiedź Autor: B. 11:55 PS. Odniosłam się do rozsądnego komentarza osoby o nicku "em". wyślij odpowiedź Autor: Anna budownictwo 14:19 RA O ile przepisy nie zabraniają czegoś to zwyczajnie na całą resztę jest przyzwolenia. Nigdy nie udało by się stworzyć działającego prawa na zasadzie przyzwoleń i zakazów. Dlatego też Panie przedszkolanki proszę nie unosić się dumą gdy dziecko się przesika raz na 2 miesiące. W podstawie programowej wychowania przedszkolnego znajduje się zapis: Tworzenie sytuacji sprzyjających rozwojowi nawyków i zachowań prowadzących do samodzielności, dbania o zdrowie, sprawność ruchową i bezpieczeństwo, w t ym bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Niejedna z Pań z wyższym wykształceniem za Wasze pobory by Was wyręczyła, wiec korona Wam z głowy nie spadnie gdy coś takiego się zdarzy. Rozumiem irytację gdy dziecko kilka razy dziennie robi kupę w pampersa czy majtki i trwa to już pół roku, ale nie przesadzajmy taki zawód a skoro nie pasuje zmieńcie go zobaczcie jak gdzieś indziej różowo wyślij odpowiedź Autor: Małgośka 15:31 Strach czytać... Poczytałam i niektóre komentarze są poniżej czegokolwiek. Mam 3 dzieci,( 23, 18 i 2latani 7 miesięcy) mam więc porównanie z racji dużej różnicy wieku opiekę w przedszkolach. Akurat te starsze szybko opanowały tą sztukę. Ale pamiętam ich przedszkola. I w jednym i w drugim nie robiono problemów jeśli dziecko używała pieluch ( przedszkola państwowe). Panie cudne, spokojne i wyrozumiali, bo każde dziecko rozwija się w innym tempie. Z najmłodsza mam problem, bo w zasadzie było już super wspaniałe,sama biegłego toalety, ale przydarzyła się jelitowka i wszystko od początku zaczynamy. A jelitowke przyniosłam z miejsca pracy, bo pracuje żłobku i niestety dziecko - dziecku i paniom " sprzedaje" bakterie. Zaznaczam że u nas dzieci mogą być do 4 roku życia. Część dzieci będzie od września przedszkolakami i część z nich ma jeszcze pieluchy i z tego co wiem nie dyskwalifikuje ich to w przyjęciu do placówki. Nie rozumiem niepotrzebnego bicia piany wokół tego co pani nauczycielka robi a co ja brzydzi. Jeśli brzydzi ja przebranie zabrudzonego pampersa a wdychanie tego smrodku przez kilka godzin już nie to jej wybór. Znam przedszkola w których są dzieci z pampersami i są to przedszkola gdzie dzieci przez cały dzień obcuja z przyrodą i panie przebierają maluchy w plenerze. Pozdrawiam mamy "walczące" z wyślij odpowiedź Autor: gość 14:51 Odp:Strach czytać... Dziś rzeczywiście jest inaczej. Przedszkolanki uważają się za nauczycielki, ale wykształcenie nie to. A co do pieluch to jeśli kogoś brzydzi to do marketu, tak pracują osoby z o wiele lepszym wykształceniem, ale może i przedszkolanka ma szansę. wyślij odpowiedź Autor: tomcug 21:12 Odp:Odp:Strach czytać... Normalnie odruch wymiotny uruchamia mi się, jak widzę twój kolejny "intelygentny" wywód. Te debilne komentarze są nie do podrobienia. Napisz raz coś konstruktywnego, udowodnij, że nie masz Alzheimera - bo ciągle ten sam temat wałkowany na 1000 sposobów. Może zaskoczysz i napiszesz coś normalnego, bez ubliżania...I koniecznie pochwal się swoi wykształceniem, chociaż może lepiej nie.... wyślij odpowiedź Autor: xyz 20:58 Odp:Odp:Strach czytać... O mój Boże ze w XXI wieku żyje jeszcze taka tempota. Co ty tłumoku wiesz o wykształceniu nauczycielek przedszkola? Pewnie gimnazjum ledwo skończyło i żyje z 500+.A nauczyciel przedszkola kończy ciagle następne i następne studia w nadziei ,ze przekaże wiedzę dzieciom prymitywnych rodziców. wyślij odpowiedź Autor: zdegustowana 21:27 zdegustowana Nauczycielki , a poziom wypowiedzi poniżej krytyki. Oprócz wykształcenia do pracy w przedszkolu potrzeba czegoś więcej, czyli cierpliwości, empatii itp. Po wtóre widzę nauczycielkom brak też wiedzy z psychologii i neurologii. Moje dziecko samo zawołało na nocnik w wieku 2 lat, ale zostałam pouczona przez neurologa i psychologa, aby absolutnie nie wysadzać dziecka na nocnik , nie robić nic w zakresie odpieluchowania tylko czekać aż dziecko samo będzie gotowe. Przymus w zakresie czynności fizjologicznych jest uważany za znęcanie się nad 2 osobą. Dzieci są różne i rodzice są różni, bywa, że dziecko mogłoby korzystać z nocnika, ale dla rodziców to kłopotliwe np. na spacerze , dlatego długo przetrzymują dzieci w pieluchach Bywa też , że dzieci są oporne i nie chcą pozbyć się pieluchy, albo nie są na to gotowe. Nie rozumiem jak takie światłe osoby jak nauczycielki chcą uzależnić przyjęcie dziecka do przedszkola od gotowości dziecka do załatwiania potrzeb fizjologicznych i jak mogą nie znać zasad postępowania dotyczącego "nauki" korzystania z nocnika. Rozumiem, że zmiana pieluchy może być kłopotem organizacyjnym i może zagrażać bezpieczeństwu pozostałych dzieci, ale inwektywy , wasz sposób wypowiedzi, wrogość woła o pomstę do nieba i świadczy o tym, że nauczycielkami nie powinnyście być. Zmieńcie pracę , bo szkoda dzieci. wyślij odpowiedź Autor: Lizzy 21:14 pytanie Nie do końca jest tak, że to wina rodziców. U nas jest trochę inaczej, bo syn ma cztery lata i do niedawna wszystko było ok - ale jakiś czas temu zaczął się moczyć w nocy. W domu wszystko jest ok, w przedszkolu też, w ciągu dnia takie niespodzianki się nie zdarzają.. Nie wiem już co może być przyczyną i co z tym zrobić :/ wyślij odpowiedź Autor: Gery 11:27 Suchy Poranek Spokojnie, Twoje dziecko nie jest jedynym z takim zaburzeniem. Przyczyny mogą być różne - stres, przeżywanie jakichś sytuacji, wzmożone oczekiwanie na coś, jakieś zaburzenia fizjologiczne. Przede wszystkim obserwuj i rozważ wizytę u lekarza. A w międzyczasie poczytaj - tu jest cała masa przydatnych informacji dla mamy i malucha. wyślij odpowiedź Autor: kawkaola 23:11 moczenie Lizzy, a byłaś u pediatry? Może to jakaś infekcja albo pasożyty, bo to też jeden z objawów. Polecam zrobić badania. No i suchy poranek też znam, warto zajrzeć, ściągnąć materiały i prowadzić np. dziennik mikcji, przyda się na wizycie u lekarza. wyślij odpowiedź Autor: Slavo 11:08 Dziecko to nie komputer Dziecko nie jest maszyną, której można wprowadzić program i uruchomoić. To forum ujawnia jak bardzo niekompetentne i nieinteligentne osoby wychowują naszych przedszkolaków. Dzieci czasami nie mogą się nauczyć korzystania z toalety i chociażby zmuszać je do tego siłą to nic nie pomoże. Jeżeli opiekunowie dzieci nie rozumieją tak prostego i znanego powszechnie problemu to nie powinni się dziećmi zajmować. Kropka. wyślij odpowiedź Autor: Anka 23:09 Odp:Odp:zero zrozumienia Czy pani jest pracownikiem przedszkola? Nie oddałabym pani nawet psa pod opiekę nie mówiąc o dziecku. wyślij odpowiedź Autor: Matka Polka 22:33 Przedszkolanki???terrorystki! Bardzo bardzo proszę aby kazda z Pan przedszkolanek ktora brzydzi sie zmieniania pieluchy u dziecka natychmiast zmienila prace. Co za brak jakichkolwiek empatii i zrozumienia dla malego czlowieka! Serio w Polsce sa takie zaklady zbiorowego terroru dla malych dzieci jak tu opisywane??? wyślij odpowiedź Autor: ada 10:40 Odp:Odp:Odp:Strach czytać... Jaką wiedzę przekazuje przedszkolanka, której nie miałby rodzic chociażby po zawodówce? Widzę, że na tym forum większość przedszkolanek minęła się z powołaniem, udaje nauczycielki zamiast skupić się na swojej pracy. Praca przedszkolanki polega przede wszystkim na opiece nad dzieciaczkami, dbaniu o ICH bezpieczeństwo. Nauką zajmą się odpowiednio wykształcone nauczycielki. A co do zmieniania pieluszek? Cóż, zdarzają się takie sytuacje i to wpisane w pracę przedszkolanki. Można było skończyć odpowiednie studia i być nauczycielem, wtedy owszem można by mieć pretensje, że 7latek zrobił koopkę, ale nie dzieciaczki. Wasza rola drogie panie przedszkolanki/opiekunki to opieka nad tymi dziećmi. Jeśli nie lubicie tej pracy zmieńcie ją. Dzieci nie da się zmienić pod wasze wysokie wymogi. wyślij odpowiedź Autor: tomcug 17:40 Odp:Odp:Odp:Odp:Strach czytać... Jakże się stęskniłam za twoim lotnym językiem... wyślij odpowiedź Autor: Katarzyna 15:46 Pampersy Jestem przerażona tym co czytam. I to wypowiedzi niby nauczycielek. Już mniejsza z dzieckiem, o którym pisze autorka posta, bo jasno wynika z posta, że to nie pampersy ale i cała reszta są prpblemem. Ale chyba "nauczycielki" mają jakieś braki w edukacji - do około czwartego roku życia dziecko ma prawo nie sygnalizować potrzeb fizjologicznych. Wynika to z rozwoju ludzkiego ciała. Proszę zadać sobie trochę trudu i poczytać co kiedy jest fizjologią. Jedno dziecko załapie bez problemu mając półtora roku, drugie ponad trzy. Poziom wypowiedzi niektórych pań niby nauczycielek sięga dna. Praca w przedszkolu nie polega tylko na rysowaniu i chodzeniu na spcerki. Proponuję po prostu wybrać inny zawód, skoro przeszkadza wam trzylatek z zasikanymi majtkami... Przykre. wyślij odpowiedź Autor: Efa 14:12 Efa Ja jestem przeciwko zwykłym pampersom, uważam też że dziecko w wieku 3,5 roku powinno być odpieluchowane. wyślij odpowiedź Autor: Kasia 19:36 Nie znasz się? To się nie wypowiadaj! Jaką wiedzę przekazuje "przedszkolanka"? Nie sztuką jest wiedzieć ile to 2+2, ale sztuką jest wytłumaczyć to dziecku. Opieka odbywa się głównie w grupie maluchów, ale na pewno nie można powiedzieć tego o starszakach. Proszę iść spróbować skończyć studia pedagogiczne, skoro Państwo uważają, że to takie łatwe, nic niewarte studia. Prawda jest taka, że nauczyciele przedszkolni i wczesnoszkolni, to najlepiej wykształcona grupa nauczycieli, a Państwo piszą tutaj o nas z taką pogardą, porównując nas do "prawdziwych" nauczycieli. Poza tym nie wiem czy Państwo wiedzą, ale "przedszkolanki" i nauczyciele klas 1-3 szkoły podstawowej pokończyli ten sam kierunek. "Prawdziwi" nauczyciele pokończyli takie kierunki jak matematyka, fizyka, filologia polska itp., metodyki nuaczania, dydaktyki, metod wychowaczych, wiedzy potrzebnej do bycia nauczycielem, praktycznie nie poznali na swoich studiach. Proszę zgłębić temat. W czym gorsza jest pedagogika od filologii? Po studiach pedagogicznych, to również nauczyciele przedszkoli dalej najchętniej się kształcą, kończą podyplomówki, logopedie, pedagogike specjalną i oligo, filologie angielską. Nie znasz się? To się nie wypowiadaj! Obrzydliwe są komentarze tutaj sfrustrowanych rodziców, nie potrafiących wychowywać swoich dzieci. Niektórzy nauczyciele tutaj jednak również nie lepsi. wyślij odpowiedź Autor: Da ma 23:53 żenada Wypowiedzi pseudo Pań Przedszkolanek to żenada! Brzydzą się pieluchą A może dzieckiem....? Czuć powołanie w ich wypowiedziach... wyślij odpowiedź Autor: Da ma 00:02 Odp:żenada Chciałam tylko dodać, że mam dwóch synów. Starszy mając dwa lata nauczył się korzystać z nocnika. Młodszy 3 lata niestety potrafi siedzieć pół godziny na nocniku i nic po czym nasika na podłogę, więc komentarze typu leniwi rodzice itp itd to szanowne Panie seudo Przedszkolanki są nie na miejscu! wyślij odpowiedź góra powrót
Witam, proszę o radę mój 3 latek nie nosi już pieluch od roku w ciągu dnia . Kilka dni temu zdjęłam mu także pieluchę z nocy żeby nauczył się spać bez pampersa. Czy to dobra metoda?? Czy raczej nie? Proszę o rady ... obserwuj, zobaczysz.... a poza tym... skoro od roku nie sika już w dzień, to dawno w nocy nie powinien moj synek ma 5 lat i ze 2-3 lata temu tez zdjelam mu w nocy pieluche tylko ze on sikal we wyrko i nie wstawal siusiu do tej pory nastawiam sobie budzik o 1 i o 4 rano zeby isc z nim siusiu , moze tez ktos ma pomysl co robic . sama jestem ciekawa bo jestem na etapie bez pampersa w ciągu dnia na noc jeszcze zakładam synusiowi i sama z checia sie dowiem jakie metody polecacie CytatJagodziankaJ obserwuj, zobaczysz.... a poza tym... skoro od roku nie sika już w dzień, to dawno w nocy nie powinien w dzień nie siusia a w nocy przyzwyczaił się do pieluch przecież zdjęłam mu je dopiero kilka dni temu moja córka skończyła 2 lata w lipcu i nie zakładam jej pampersów w dzień nawet do popołudniowej ddżemki. Na noc zakładam ale od jakiegoś tygodnia widzę,że pampers jest suchy więc poczekam jeszcze tydzień, pogadam z nią że jakby chciała, czuła itd to niech woła mama przyjdzie i zobaczę co i jak... Myślę że rozmowa dużo daje- synkowi wytłumaczyłam raz i od razu wołał siku w nocy ( tez miał ok. 2 lata) - wiesz postawiłam nocnik koło łóżka , pokazałam mu,że stoi,że nie ma się co bać jak by się zsikał bo czasem sie przeciez zdarzy- chwaliłam jaki to jest juz duży, rozsądny,że mama taaaka dumna jak przespał noc bez pampersa i się nie przydażyła żadna niespodzianka, dawałam miliony buziakow w nagrodę i razem tańczyliśmy " taniec zwyciężców";-)))))) Powodzenia;-) CytatellanCytatJagodziankaJ obserwuj, zobaczysz.... a poza tym... skoro od roku nie sika już w dzień, to dawno w nocy nie powinien w dzień nie siusia a w nocy przyzwyczaił się do pieluch przecież zdjęłam mu je dopiero kilka dni temu z dzieciaczkami to różnie bywa niektóre wstaja w nocy siusiu innie nie radze zaopatrzyc się w ceratke zeby łóżko nie bylo zasikane ( w razie czego) CytatellanCytatJagodziankaJ obserwuj, zobaczysz.... a poza tym... skoro od roku nie sika już w dzień, to dawno w nocy nie powinien w dzień nie siusia a w nocy przyzwyczaił się do pieluch przecież zdjęłam mu je dopiero kilka dni temu chodzi mi o to, że rok to długo na odzwyczajanie od pieluchy na noc, tym bardziej, że szybko się ich w dzień pozbył Cytatdrozdzowka21 moj synek ma 5 lat i ze 2-3 lata temu tez zdjelam mu w nocy pieluche tylko ze on sikal we wyrko i nie wstawal siusiu do tej pory nastawiam sobie budzik o 1 i o 4 rano zeby isc z nim siusiu , moze tez ktos ma pomysl co robic . u mnie jest podobnie tylko że od kilku dni , siusia w łóżko ja budzę się żeby go wysadzić do nocnika gdy śpi ale on się denerwuje a ja też czasem zaśpię ... i jest wszystko mokre :/ są do kupienia takie maty (nie ceraty) , które pochłaniają mocz i nie brudzą łóżka. Ja swojego oduczyłam od pieluszek gdy miał 3 lata. Powiedziałam dość - dorgo i nie wygodnie. Po pierwsze jak nasikał w majtki, bo zapomniał, no to ok, ale jak stał i patrzył na mnie i sikał, to mylam go z letniej wodzie. Nalewałam do miski wody (nie ciepłej) i myłam go , to była kara i pomogła. W nocy pozwalałam mu nasikać i w tym spać (aż się obudził i czuł dyskomfort), potem tłumaczyłam mu że ma nocniczek obok łóżka i trzeba do nocniczka, bo będzie bolała pupa - i też pomogło. mój mały ma 5 lat i nad ranem także zdarza mu się zsiusiać, bo wieczorem napił się wody za dużo i dlatego kupuję maty firmy Pampersa, ale coś mi sie kojarzy że w Rossmanie też są, tylko chyba ich własnej produkcji, i to jest super sprawa jeśli chodzi o ochronę łóżka Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-08-24 21:08 przez landryna26. jak sie kladziecie spac o 22-23spac, to lekko wybudz dziecko i idz z nim lazienki siusiu,mozesz powoli puscic wode to pomaga,sprawdzona sposob Ja też zastosowałam taką metodę jak mój miał 2,5 pare razy mu się zdarzyło popuścić na początku ale tylko zmiana prześcierałda i spał dalej no i się nauczył wstawac jak mu się zachce Przed spaniem siku i zazwyczaj śpi do rana. Cytatdrozdzowka21CytatellanCytatJagodziankaJ obserwuj, zobaczysz.... a poza tym... skoro od roku nie sika już w dzień, to dawno w nocy nie powinien w dzień nie siusia a w nocy przyzwyczaił się do pieluch przecież zdjęłam mu je dopiero kilka dni temu z dzieciaczkami to różnie bywa niektóre wstaja w nocy siusiu innie nie radze zaopatrzyc się w ceratke zeby łóżko nie bylo zasikane ( w razie czego) mam ceratkę , mam Cytatagula2006 jak wy kladziecie sie spac o 22-23spac, to lekko wybudz dziecko i idz z nim lazienki siusiu,mozesz powoli puscic wode to pomaga,sprawdzona sposob CytatellanCytatJagodziankaJ obserwuj, zobaczysz.... a poza tym... skoro od roku nie sika już w dzień, to dawno w nocy nie powinien w dzień nie siusia a w nocy przyzwyczaił się do pieluch przecież zdjęłam mu je dopiero kilka dni temu Praktyka czyni mistrza..... przede wszystkim nie zawstydzaj go jak się zsika czasem i zdecydowanie chwal jak prześpi ładnie noc;-))))). Połóż sobie taką folię zabezpieczającą pod prześcieradło i ewentualnie przygotuj sobie drugie na zmianę- i bądź cierpliwa.....;-)))))) Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
Temat: sikanie w łóżko u 13 latki (326) sikanie w łóżko u 13 latki Treść zablokowana przez moderatora sikanie w łóżko u 13 latki przy tym wzroscie to chyba musisz jej kupowac pieluchy semi dla ona od zawsze moczy sie w nocy?czy od jakiegos czasu?moze duzo pije wieczorem?bylas z nia u urologa?albo na usg?moze to jakas wada ukladu moczowego?moze cos z cewka?a jezeli tu wszysko ok to moze warto udac sie do psychologa,bo moze w psychice tkwi skoro w dzien sie nie moczy to po co jej pampersy na dzien?na noc podkladaj ceratke pod edycja: 28-12-2008 21:12:00 sikanie w łóżko u 13 latki ja mam piętnastoletniego syna, który moczy się nie tylko w nocy, ale i w dzień. Od urodzenia z dwuletnią przerwą. Ma on uszkodzoną cewkę moczową i do tego jeszcze pokłady emocjonalne, a ostatnio lekarz zlecił mu badania kontrolne na cukrzycę co również jest powodem moczenia się. Ja używam właśnie pampersów semi dla dorosłych, a mój Kamil jest o pięć centymetrów wyższy także i dla twojej córki będą dobre. Do tego jeszcze ceratka pod prześcieradło. Jeżeli twoja córka nie moczy się w dzień to nie zakładaj jej pampersów! Wystarczą na noc! Mój syn niestety i w dzień robi siku, więc nosi pampersy, ale jeżeli ona nie musi to po co robić jej swego rodzaju wstyd przed koleżankami? Także semi dla dorosłych, ceratka i konsultowanie się z lekarzem powinno edycja: 29-12-2008 01:34:00 sikanie w łóżko u 13 latki współczuje, bo ja sama mam coś takiego jak pani syn. jestem o rok młodsza od niego x ]]]]]]] nosze seni, a w nocy to nawet po dwie. troche sie wstydze, ale skoro musze. wole to niż posikane ubrania na mieście czy pościel w postanowiła, że spróbuje mi kupić pieluchomajtki, zna ktoś może jakieś dobre? I czy są one lepsze od zwykłych pampersów? czym się różnią?Pozdro! czternastolatka z problemami ;/Ostatnia edycja: 29-12-2008 02:07:00 sikanie w łóżko u 13 latki Witam serdecznie!Moja corka ma lat 12 i ten sam problem,z ta tylko roznica ze nocne moczenie zaczelo sie jakis czas temu(od 2-3 roku zycia nie bylo problemu)Zrobilam jej wszystkie mozliwe badanie i okazalo sie ze jej pecherz jest nieco wiekszy niz u innych 12-to kazdam badz razie zalecono gimnastyke,cwiczenia miesni i musze przyznac ze jest duzo dzis zdarzaja sie nie mile niespodzianki ale bardzo rzadko. Jesli interesuja pania detale prosze napisac!Pozdrawiam!Ostatnia edycja: 29-12-2008 13:41:00 sikanie w łóżko u 13 latki Treść zablokowana przez moderatoraCiemieniucha - jak dbać o skórę niemowlaka? Oparzenia słoneczne – jak chronić delikatną skórę dziecka Rysunek dziecka jako element diagnostyki klinicznej sikanie w łóżko u 13 latki Treść zablokowana przez moderatora sikanie w łóżko u 13 latki 29-12-2008 o 23:17, gość :ja w ogóle nie ogarniam jak to można szczaać w łóżko! fu. szczochy. phi ! dwunastolatki, trzynasto, piętnasto... be. byście się wstydzili ! w tym wieku i pampersy nosić ! łe. to jest okropne. pampersy są dla małych dzieci, albo dla staruchów, a nie dla młodzieży! paranoja! szczochy! Pamietaj, kazda złosliwość do Ciebie wróci. Jeżeli Ci ejszcze nie spotkała zadna przykrośc w życiu, to na pewno spotka i zapłacisz za wszystko! tego Ci zycze!moj chrzesniak d0 15 r. ż. sie moczyl w nocy. Lekarze kazali nie podawać napoi na godz albo dłużej przed spaniem. Niestety nie zawsze pomagało, ale czasmi.... ale w jego przypadku to bylo genetyczne, bo jego ojciec do 18 rż sie moczyl a poźniej jak reka odjął. Tylko u ojca to na pewno miało podłoże psychiczne - stres itp - nie mial łatwego życia. Może gdzieś w rodzinie warto poszukac czy nie bylo podobnych przypadków??Ostatnia edycja: 02-01-2009 22:35:00 sikanie w łóżko u 13 latki mój syn tam nosi pampersy i mam spokój nie mam czasu na latanie po lekarzach, zresztą on chodzi do prywatnego gimnazjum [ma piętnaście lat] i tam jest o wiele lepiej, bo jeżeli naucztyciele dowiedzą się, że jakiś dzieciak gnębi mojego syna to od razu jest rozpatrywana decyzja o usunięciu ze szkoły, ponieważ ja z mężem wkładamy bardzo dużo pieniędzy w tą szkołę. no. Ostatnia edycja: 04-01-2009 18:22:00 sikanie w łóżko u 13 latki moja córka ma szesnaście lat, a też nosi pieluszki, jednak ja chodzę z nią do lekarza, i w ogóle nie rozumiem jak tak można! nosi pampersy i mam spokój. Pani jest beszczelna! A pomyślałaś sobie kiedyś kobieta jak on się czuje? że musi nosić pampersy, a matka nie robi nic by to się skończyło ?! jestem wręcz zniesmaczona tym zachowaniem!- No, gimnazstyka też coś pomaga, ale nie zawsze. Moja młodsza córka [14 lat] przeszła właśnie specjalną operację i już się nie moczy w łóżeczko. No, jak nie potrzebuje pampersków w dzień to niej pani jej nie zakłada ich, i skonsultuje się z innym lekarzem, bo ten najwidoczniej jest niekompetentny. No, niech pani powie coś więcej o chorobie to może będę mogła coś doradzić Ostatnia edycja: 04-01-2009 20:33:00 12345...›»z 33Zobacz inne dyskusje IgA zawyzona u 2,5 letniego dziecka Witam Państwa serdecznie u mojej 2,5 letniej córki wyszło w wynikach badań... produkty do higieny uszu Znacie jakieś dobre produkty do higieny uszu które można stosować u... Zgrubienie na szyi u niemowlaka Dzień szyi u synka 7,5 msc. jakiś czas temu (gdy miał ok. 3-4 msc.)... Suwa sie na pupie nie chce raczkowac Dzien dobry ... moj synek 10 miesiecy od dluzszego czasu sunie na pupie i nie chce raczkowac ......
10 latek nosi pampersy